|
moja mała szczurka Fifka |
| Autor |
Wiadomość |
joania [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 19 Wrz, 2006 17:19 moja mała szczurka Fifka
|
|
|
Wczoraj ,( po długim jak na szczurka około 3ł letnim życiu) ,zakończyła swój żywot na tym świecie nasza ukochana szczurka Fifka.
Była tak cudownym zwierzątkiem że w życiu bym nie przypuszczała że można tak polubić i pokochać szczura.
To naprawdę miłe i bardzo mądre zwierzątka.
Jest mnie i mojej Zuzi bardzo smutno :cry: |
|
|
|
 |
Kasia :)

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 06 Kwi 2005 Posty: 966 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: Sro 20 Wrz, 2006 11:48
|
|
|
To bardzo przykre Joasiu,
tak bardzo jest smutno gdy ONE odchodzą |
|
|
|
 |
Jaga [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 20 Wrz, 2006 14:11
|
|
|
| :cry: :cry: :cry: |
|
|
|
 |
Marzanna


Dołączyła: 14 Cze 2006 Posty: 127 Skąd: cuś koło Warszawy
|
Wysłany: Czw 21 Wrz, 2006 15:01
|
|
|
| Pomyśl Joaniu tak: miała długie , długie i szczęśliwe życie- może wtedy będzie Ci łatwiej. Jak bardzo żle jest w takich chwilach nie wie tylko ten, kto nigdy nie stracił prawdziwego przyjaciela, chociaż przyjaciel ten nie wywodził się spośród ludzi. Zawsze brakuje słów. :cry: |
_________________ Marzanna
Życie bez psiaków? Nie umiem sobie tego wyobrazić!
www.basset.com.pl
 |
|
|
|
 |
joania [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 22 Wrz, 2006 16:28
|
|
|
| dzięki za słowa otuchy, już nam trochę lepiej |
|
|
|
 |
rewelacjazgalicji [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 23 Sty, 2007 17:10
|
|
|
Doskonale rozumiem smutek po utracie szczurka. :-( Też mieszkały z nami kiedyś szczurki. Nie umiem jeszcze wklejać na forum zdjęć, ale może ktoś mi pomoże, a wtedy zaprezentuję kilka :-) Najlepszą przyjaciółką szczurków była moja pierwsza bullinka-Wenka. Najbardziej ze wszystkich psiaków pozwalała sobie "wchodzić na głowę"-dosłownie!
Ponieważ szczurki żyją bardzo krótki, a nasze umierały najczęściej na nowotwory już się nie zdecyduję na kolejne. Ostatnią rozrabiarą była Stefania-dla przyjaciół -Stefka. Jej odejście bardzo bolało. :-( |
|
|
|
 |
Crazy-Kasia [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 25 Sty, 2007 20:28
|
|
|
| Wiem co przeżywasz...mój szczurek Ogryzek umarł parę miesięcy temu...to był horror...tak świetnie się bawił z Baryłką...współczuję |
|
|
|
 |
|
|