Zamknięty przez: Asia i Basia Wto 19 Lut, 2013 16:04 |
Szczęśliwa BERTA u Joasiki |
| Autor |
Wiadomość |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Sob 20 Paź, 2012 21:40
|
|
|
cały zwierzyniec uczestniczy w pracach jesiennych, z wielkim skutkiem, jak widzę :lol:
a gdzie kot ? :lol:
Joasiu poczytałam Twe opisy na blogu,
bardzo mi się podobają opisy i prowadzenie samo, tematycznie, super, kliknęłam, że mi się podoba :lol: |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Nie 21 Paź, 2012 08:39
|
|
|
Dzięki Miłka :!:
A kot który
Bo jak na blogu, to siakoś zapomniałam...
...a jak chodzi o Sonię, to jest w wątku z resztą zwierzaków Joasiki :wink: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Czw 27 Gru, 2012 23:01
|
|
|
Tiaaaa....
Święta się skończyły...jakoś tak spokojnie było (nie licząc kłótni młodych o komputer), więc w ramach dostarczania Pańci mocnych wrażeń Berta postanowiła wywalić sobie japę.
Tym razem Rudy winny - samca alfa zachciało mu się udawać, jak Berta wchodziła do domu: szczeknął i kłapnął Bertę, ta rozdarła mordę i....rozdarła mordę.
Była godzina 21.00, dopiero co weszłam do domu po 12 godzinach pracy naiwnie marząc o ciepłej kolacji i nogach wyciągniętych na kanapie tuż obok pilota do telewizora.
Zamiast rozpustnego lenistwa (które jest wielce niewskazane po świętach) złapałam za telefon i dzwonię do weta histeryzując mu przez telefon. Chłop jakoś wyłuskał parę sensownych słów z mojej paplaniny, bo kazał przyjechać do swojego gabinetu.
Do pół godziny udało mi się na tyle zorganizować, że wyprowadziłam z garażu samochód i wpakowałam krążącą jak mucha w latarni Bertę do środka.
Po przyjeździe na miejsce Pan dochtór Andrzej Franiczek (niech będzie błogosławiony!!!!) nastawił niecnocie japę, udzielił cennych wskazówek i pomógł 30 kilo zapakować do auta.
Przeżylim
Bestia dyma i szczeka przez sen
Tu czekamy na weterynarza przed gabinetem:
Tu już po nastawieny żuchwy w samochodzie:
A tu już w domciu pod kocykami:
 |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
madziaa


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 05 Maj 2010 Posty: 2721 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 07:39
|
|
|
| I po co było narzekać że za spokojnie w święta było :lol: najważniejsze że się wszystko dobrze skończyło hmm jak ładnie "wyżełek" leży pod kocykiem i w domku i w aucie super |
_________________
 |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 08:58
|
|
|
No to sobie wypoczęłaś!!
Niech licho weźmie te nasze czorty.
Ja bym chyba zawału dostała :shock: |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 10:01
|
|
|
Joasiu, wygląda na to, że taka sytuacja może Was - Bertę spotykać w najmniej sprzyjających okolicznościach.
Czy nie ma na to rady ?, aby się wypadanie nie powtarzało ???
a może Corega ??? żartuję
wyobrażam sobie nerwy w takiej sytuacji i strach o Bertę, bo to przecież też nie jest błaha sprawa.
Berta - dziub na ścisk :lol: |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
gkoti
www.leniuch.com


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 31 Sie 2006 Posty: 4793 Skąd: Malbork/Luton
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 11:31
|
|
|
| Bertusia, znowu??????????????????????? ty masz wyczucie czasu, jak Pańcia wróci, no bo przecież kto bedzie histeryzował???????? :wink: a tak na poważnie, to macie się, problem jak żaden inny, zawsze NAGLE!!!!ojejku, nie kłap dziobem Bertusia, musisz być ciiiiiicha dziewczynka, jedynie sobie pomruczeć pod noskiem, zdrowiej malutka i trzymaj szczene w ryzach :wink: |
_________________ www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 |
|
|
|
 |
Marynia


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 30 Paź 2009 Posty: 2459 Skąd: Głubczyce
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 14:08
|
|
|
| No tak,jak weci mówią to się będzie powtarzało,najgorsze w tym wszystkim jest to,że zwykle o nieodpowiedniej porze,Bertolindo zachowaj ostrożność w darciu japki :wink: |
_________________
 |
| |
|
|
|
 |
jabluszko520


Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 17:29
|
|
|
ojej Bertucha znowu japę darłaś? Laleczko, musisz być wyciszona teraz , może joga?
:wink:
Ja też bym z całą pewnością padła na zawał a co najmniej po nastawieniu japy, wet musiałby mi dać zastrzyk na uspokojenie... |
_________________ Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 |
|
|
|
 |
Batus


Dołączyła: 13 Mar 2008 Posty: 4027 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 20:28
|
|
|
Widać taka Berty uroda, współczuję tego stresu |
_________________ Luiza
 |
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 20:35
|
|
|
A moze jakos na gumke jej ten pysior wiazac Nie stresujcie panny |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
madziaa


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 05 Maj 2010 Posty: 2721 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 28 Gru, 2012 21:11
|
|
|
| gumka to jest myśli :razz: ale jak nas psinka dopadnie za te podpowiedzi to może nam ząbki pokazać :lol: |
_________________
 |
|
|
|
 |
jabluszko520


Dołączyła: 28 Lis 2011 Posty: 5520 Skąd: stąd
|
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 14:47
|
|
|
Lepiej nie, bo znowu szczena jej wypadnie
my tu teraz żartujemy sobie ale tak serio to współczuję, bo to stres (strach?) musiał być ogromny |
_________________ Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 |
|
|
|
 |
koluś
Użytkownik nieaktywny


Pomogła: 1 raz Dołączyła: 14 Kwi 2011 Posty: 1821 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 29 Gru, 2012 22:24
|
|
|
Bartuniu kochana, nie rozdziawiaj swej papy tak szeroko z łaski swojej (Joasika, weź już zrób ten kurs nastawiania psich jap, co?... :twisted:) |
_________________ dominika
 |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Wto 08 Sty, 2013 08:55
|
|
|
Jak każdej zimy pojawiła się w naszym domu nowa jednostka monetarna: 1 siur.
Jednostką tą płaci wyłącznie nasza umiłowana Berta i niekoniecznie jesteśmy z tego powodu szczęśliwi
Wygląda to tak:
- Pańcia nie dała przy stole tego pysznego obiadku Następnego ranka Pańcia odkrywa zapłatę na panelach w salonie - 1 siur
- Pańcio wywalił z salonu za permanentne jołczenie i nachalizm Następnego ranka - 1 siur.
- Nie dali w kuchni nic z przygotowywanych potraw 1 siur
- Pańcia była 12 godzin w pracy i nie chciała tylko godzinki miziać Berty 1 siur
- Poszli z domu i nie zabrali ze sobą 1 siur
itede, itepe....
Gdyby ktoś z naszych forumowych talentów malarskich wpadł kiedyś na genialny pomysł namalowania obrazu pete: "Matrona z mopem", to chętnie służę swoją skromną osobą jako model
 |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
| |
|
|
|
 |
|
|