Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
BENIO/bokser w nowym przyjaznym domu Piotra cz.II
Autor Wiadomość
madziaa 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Maj 2010
Posty: 2721
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob 16 Mar, 2013 19:30   

Pańcio musi bardzo kochać Benia, że tak zaszalał. Super :lol:
_________________

 
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Sob 16 Mar, 2013 19:57   

Benio pięknie wygląda w nowym legowisku,ja mam wielki sentyment do starszych piesków :grin:
_________________
Zuza, Gabi, cavalierka Fiona oraz koty Filemon i Miłka
 
 
Piotr i Beno 



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 308
Skąd: Ligota Tworkowska
Wysłany: Sob 16 Mar, 2013 20:43   

Już ja Ci dam "starszy piesek" :evil:
Toć on ma dopiero 6 lat,
Toć to młodzieniec w sile wieku :twisted:
_________________

 
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Sob 16 Mar, 2013 21:05   

Oj Piotr przepraszam nie wiedziałam :mrgreen: ale i tak jest starszy o rok od moich diablic :mrgreen:

Beniu młodzieniaszku jesteś piękny :grin:
_________________
Zuza, Gabi, cavalierka Fiona oraz koty Filemon i Miłka
 
 
Piotr i Beno 



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 308
Skąd: Ligota Tworkowska
Wysłany: Nie 17 Mar, 2013 00:11   

My nie gniewliwi Aniołku.
Kochamy cały świat.
Co widać po wstrętnej mordzie Bena :evil: :wink: :mrgreen: :mrgreen:
_________________

 
 
 
Piotr i Beno 



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 308
Skąd: Ligota Tworkowska
Wysłany: Nie 17 Mar, 2013 00:24   

Gdyby mi ktoś kilka lat temu powiedział,
że mógłbym mieć boksera i do tego trzymał
go w domu to parksnąłbym śmiechem.
Miał być u mnie (za namową tej wiedźmy Joasiki)
tylko na tymczasie.
No i co się stało ? :shock:
Siedzi u mnie już trzy lata.
Mówię mu czasami: "spier...aj" - a on nic.
Wali mi się na fotel i co mam zrobić :?:
Nic tylko pokochać takie bydlę.
_________________

 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Nie 17 Mar, 2013 08:21   

No bo jak go tu nie kochać? :lol:
Legowisko bardzo gustowne, powiedziałabym, że idealne, i ten kolorek uwielbiam brąz :lol:
Beno - czy ci wygodnie, ślicznoto?
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
madziaa 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Maj 2010
Posty: 2721
Skąd: Toruń
Wysłany: Nie 17 Mar, 2013 13:41   

Kochaj kochaj z calych sil szczesciarzu
_________________

 
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Pon 18 Mar, 2013 06:46   

A co byś Ty Piotrek robił bez tego drania?

Umarłbyś z nudów!!
:mrgreen: :mrgreen:

PS.
Taką piękną kanapkę Gniewosz zeżarł w trzech podejściach
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Pią 27 Gru, 2013 21:52   

Na prośbę Piotra wstawiam jego zdjęcia.

Opis pozostawiam autorowi :mrgreen:







_________________
Joasika i jej baby kolorowe
 
 
 
Piotr i Beno 



Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 308
Skąd: Ligota Tworkowska
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 06:01   

Już dziewięć miesięcy nic nie napisałem, więc może kilka słów okołoświątecznych.
Zaczęło się w piątek. Dwa dni wczwśniej (kilka dni po tym "zawale" komputera)
siadł mi lewoklik w myszce. Tragedia. Kupiłem na Allegro i czekam. Telefonuje
doręczycielka, że jedzie z paczką. Przez okno widzę jak wchodzi więc pędzę do
drzwi z kasą w ręku a ona: "Panie Piotrze paczka darmowa". Patrzę - rzeczywiście
zmieściło by się w niej kilkadziesiąt myszek. Była to paczka od Mikołaja (lub
raczej Mikołajki) spod koła polarnego. Wiele wspaniałości. Na jeden z serów
(którego nazwy nie jestem w stanie wymówić czy napisać) znalazłem nawet
w necie przepis na NSSS czyli norweski słodki sos serowy. Jak stworzę jakąś
pieczeń razem z nim to opiszę wrażenia. Ponoć świetny do dziczyzny.
Nota bene muszka dojechała kurierem pół godziny później.
Sobota. Teraz wiem co to przedświąteczna harówa. Rano budzi mnie moja
osobista fryzjerka. Haruje nad moją czupryną a ja w pocie czoła trzymam to
czarne prześcieradło, które zawiązała mi pod szyją.
Jak skończyła to bierze szmatkę i zaczyna odkurzać i myć meble, potem
odkurzacz i wykładziny, dywan itd. Zmęczyłem się strasznie patrząc jak ona
pracuje. Pojechała. Myślałem, że to koniec roboty i walnę się spać.
Gdzie tam. Ktoś wali do drzwi, pies się drze. Otwieram - a to kumpel
przywiózł mi zamówione karpie świąteczne. I znów w pocie czoła patrzyłem jak
je oprawia, patroszy, czyści z łusek itd. Potem robiłem stroik z gałązek mojej
choinki ogrodowej i ozdóbek różnej maści, które były w mikołajowej paczce.
Beno dokonał osobistego odbioru stroika, co widać na trzecim zdjęciu.
W wigilię po południu ktoś trąbi pod bramą. Patrzę a to CallBoy ( jak mówi
Joasika), pogotowie (jak mówię ja) a po naszemu po prostu
Bodzio. Przywiózł full wypas na wigilijny stół. Sam dla siebie to robię tylko
karpia z ziemniakami i kiszoną z woreczka. Reszty mi się nie opłaca robić.
A tu proszę: wspaniała zupa grzybowa, kapustki dwie (jedna z grzybami druga
z tartymi ziemniakami), moja kochana moczka (a Joasika robi ją przepyszną),
ciasteczka, o których pisała w seksboksie a nawet zakąska pod piwko.
Dzięki nim mój stół w wigilię wyglądał przepysznie. Serdeczne im za to dzięki.
W ubiegłym roku też tak o mnie zadbali
Było też u mnie dwoje znajowych z sąsiedniej wsi z życzeniami i ciasteczkami.
Jak widać na drugim zdjęciu mam się czym słodzić.A to ciacho w kształcie pieska
(od Joasiki) ani chybi trafi się Benowi.
Stroików i naklejek miałem tyle, że oblepiłem nimi monitor i wystroiłem moje
miejsce bytowania - czyli okołokomputerowe (zdjęcie pierwsze).
Zdjęcie czwarte - mija północ, Beno siada obok mnie i rzecze: "No i co stary,
Pogadamy?"
Zrobiłem mu jeszcze jedno zdjęcie. Jak ktoś mi je wklei to zobaczycie jak
na moin nowym dywanie on się świetnie kamufluje. Prawdziwy Agent :)

Pozdrawiamy wszystkich.

1646954-thumbnail.jpg
Plik ściągnięto 7869 raz(y) 15,31 KB

_________________

 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 10:43   

:lol: No to masakra jakaś, tyle pracy musiałeś wykonać, ja się nie dziwię, że padliście Agenci zmęczeni :lol: :wink:
A niespodzianka cudna, jak wspaniale mieć wokół siebie takich przyjaciół :grin:

- Benio, jaką masz śliczną mordeczkę ♥
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
Magdaa 



Dołączyła: 23 Paź 2013
Posty: 896
Skąd: wielkopolska
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 11:01   

Mam nadzieję ,że podzieliłeś się prezentami i smakołykami z Beniem ? Przecież też ciężko pracował.
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21616
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 15:04   


Nocne czuwanie :wink:


Kamuflaż :lol: gdzie jest Benio ?
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
madziaa 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Maj 2010
Posty: 2721
Skąd: Toruń
Wysłany: Sob 28 Gru, 2013 19:42   

Dzielnie czuwa :lol: a kamuflaż pierwsza klasa
_________________

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 12