[daria_j.]

Witam serdecznie!

Mam na imię Daria, niedawno pisałam, że oczekuję nowego członka rodzinki...a teraz mogę już się nim, a właściwie nią pochwalić :thx
... ma na imię Didi, urodziła się 15 lipca i obecnie, już od tygodnia mieszka w Poznaniu!
Pokochalam tą rasę od czasu wystawy World Dog Show w Poznaniu 2006 roku. Gdy je tam zobaczyłam wiedziałam, że prędzej czy później sobie takiego zafunduję :!:
Nie posiada rodowodu, ale wydaję mi się że jest 100% bassetem!!
Teraz trochę żałuję, że nie wzięłam go z hodowli, ponieważ pojawiły się pewne problemy...ale o tym w innym dziale. Cieszę się bardzo, że jednak w końcu jest
Jest to mój pierwszy Basset, choć miałam już 2 jamniki, kundelka, kota, chomiki...czyli stado zwierząt towarzyszy mi całe życie.
Didi jest bardzo żywą sunią, wszystko ją ineteresuje, co by się obok niej nie znalazlo, od razu ląduje w jej pyszczku...ale na szczęscie żadnych szkód (tfu,tfu) na swoim koncie nie ma!

Wrzucam kilka jej fotek :thx






Pozdrawiam Wszystkich! :wink:
Już sporo czytałam to forum, jest niezwykle pomocne i cieszę się, że istnieje i że je znalazłam

Witam serdecznie!

Mam na imię Daria, niedawno pisałam, że oczekuję nowego członka rodzinki...a teraz mogę już się nim, a właściwie nią pochwalić :thx
... ma na imię Didi, urodziła się 15 lipca i obecnie, już od tygodnia mieszka w Poznaniu!
Pokochalam tą rasę od czasu wystawy World Dog Show w Poznaniu 2006 roku. Gdy je tam zobaczyłam wiedziałam, że prędzej czy później sobie takiego zafunduję :!:
Nie posiada rodowodu, ale wydaję mi się że jest 100% bassetem!!
Teraz trochę żałuję, że nie wzięłam go z hodowli, ponieważ pojawiły się pewne problemy...ale o tym w innym dziale. Cieszę się bardzo, że jednak w końcu jest
Jest to mój pierwszy Basset, choć miałam już 2 jamniki, kundelka, kota, chomiki...czyli stado zwierząt towarzyszy mi całe życie.
Didi jest bardzo żywą sunią, wszystko ją ineteresuje, co by się obok niej nie znalazlo, od razu ląduje w jej pyszczku...ale na szczęscie żadnych szkód (tfu,tfu) na swoim koncie nie ma!

Wrzucam kilka jej fotek :thx






Pozdrawiam Wszystkich! :wink:
Już sporo czytałam to forum, jest niezwykle pomocne i cieszę się, że istnieje i że je znalazłam

[kostek]

Piękna sunia, z pyszczka trochę przypomina mi mojego małego bandziora.
Wytrwałości życzę... (Przyda się, oj przyda...)

Piękna sunia, z pyszczka trochę przypomina mi mojego małego bandziora.
Wytrwałości życzę... (Przyda się, oj przyda...)

[joi]

Wiam serdecznie w "elitarnym gronie" :wink: posiadaczy długich. Piękna dziewczynka. Dużo radości z niej życzę.
A teraz pozwolę sobie posmrodzic dydaktycznie, ale proszę nie bierz tego do siebie osobiście. Sama już zauważyłaś, że zrobiłaś błąd nie biorąc szczeniaka z prawdziwej hodowli. Może ktoś inny przeczyta i uniknie nierozważnej decyzji.
Biorąc malca od psudochodowców zawsze narażamy się na niebezpieczeństwo, że będziemy oszukani. Przeważnie są to ludzie nastawieni na zysk i nic więcej. Już dawno nie ma problemu, że to któryś szczeniak w miocie i dlatego nie ma "papierów" . Ci ludzie nie ponoszą żadnych kosztów, nie wkładają żadnego wysiłku, aby rozmnażać i czerpać korzyści. Ponadto robią konkurencję prawdziwym hodowlom, które dokładają tak wielu starań, aby szczeniaki były zdrowe i piękne. Ja rozumiem kwestia ceny. Maluch z hodowli przeważnie jest droższy, ale warto popytać, rozejrzeć się, próbować negocjować. Hodowcy oddają swoje szczeniaki na bardzo różnych warunkach, rozkładają płatności na raty.
Pewnie Twoja panienka wyrośnie na śliczną damę czego Ci szczerze życzę i przyjdzie dzień, że pożałujesz, że nie możesz jej wystawić, pokazać, pochwalić się. Mam nadzieję, ze mimo wszystko będziesz ją kochać.
I jeszcze prośba, nie rozmnażaj jej, nie powiększaj liczby psów bez rodowodu. Nie wierz w bajki, że suka raz w życiu musi mieć szczeniaki. Obecnie mam czwartą z rzędu panne. Żadna z nich nigdy nie miała szczeniąt, uważam że psów jest za dużo na świecie. Wszystkie żyły lub żyją po kilkanaście lat w dobrym zdrowiu i kondycji.
serdeczności i pozdrowienia

[daria_j.]

..ależ ja nie żałuję, że ją wzięłam. I na pewno nie przestanę jej kochać, lub będę kochać mniej tylko dlatego, że nie ma rodowodu. Decyzję, że tego pieska a nie innego podjęłam, ponieważ gdy ją zobaczyłam, to się "zakochałam". Strasznie się do mnie garnęła i chciałam mieć ją i żadną inną A nad uczuciami trudno zapanować
Miałam możliwość kupić psiaka z dobrej hodowli, ale cóż, wybrałam inaczej, liczyłam się z konsekwencjami, więc je ponoszę. Żałuję tego, że jednak zdecydowałam się zaufać "hodowcy", a mała mogła to przypłacić zdrowiem
Na szczęście wszystko się powoli układa..
Na pewno nie będę chciała, aby Didi miała potomstwo, bo również jestem przeciwna takim praktykom. Poza tym miałam już jamniczkę, która dożyła leciwego wieku bez szczeniąt i bynajmniej nie wpłynęło to na jej zdrowie!
:wink:

..ależ ja nie żałuję, że ją wzięłam. I na pewno nie przestanę jej kochać, lub będę kochać mniej tylko dlatego, że nie ma rodowodu. Decyzję, że tego pieska a nie innego podjęłam, ponieważ gdy ją zobaczyłam, to się "zakochałam". Strasznie się do mnie garnęła i chciałam mieć ją i żadną inną A nad uczuciami trudno zapanować
Miałam możliwość kupić psiaka z dobrej hodowli, ale cóż, wybrałam inaczej, liczyłam się z konsekwencjami, więc je ponoszę. Żałuję tego, że jednak zdecydowałam się zaufać "hodowcy", a mała mogła to przypłacić zdrowiem
Na szczęście wszystko się powoli układa..
Na pewno nie będę chciała, aby Didi miała potomstwo, bo również jestem przeciwna takim praktykom. Poza tym miałam już jamniczkę, która dożyła leciwego wieku bez szczeniąt i bynajmniej nie wpłynęło to na jej zdrowie!
:wink:

[Agata]

Witaj serdecznie Daria

Joi - słuszna uwaga :wink:

Witaj serdecznie Daria

Joi - słuszna uwaga :wink:

[joi]

Przesympatycznie rozmawia się z tak rozsądną osobą
sorry uprzedzałam, że będę smrodzic dydaktycznie :wink:
jeszcze raz pozdrawiamh

[Miła od Gucia]

Witaj Daria ze swą Didi. O śliczności, widzę, że oczywiście następny kanapowiec. Zastanawiam się czy wśród naszych pupili jeste jakiś, który by nie mościł się po kanapach i fotelach :lol:

[Asia i Basia]

My rowniez dolaczamy sie do powitan. Czy ona przypadkiem nie z Zielonej Gory? Ma takie samo spojrzenie jak nasza Baska.