[bubel]

Moja sunia w kwietniu skończy 10 lat, a ostatnio zaczęła strasznie sikać w domu. Wczoraj np. wyszłam z nią o 18, potem przed 21, a w ok. 2 nad ranem siostra i tak musiała sprzątać. Tak jest od około tygodnia. Dzisiaj sprzątałam już 3 razy, mimo 5 spacerów. Pije 3-4 miski wody na raz, je połowę (albo nawet mniej) tego co zwykle ... Przez weekend nie zjdła nic z miski. Nadrabiała trochę przy stole. Nie wiem już co robić. Nie ma gorączki, nos wilgotny, nie jest osowiała, itd. Czy to może być reakcja na stres? Ostatnio wprowadziła się do nas siostra z mężem i dzieckiem, ale mieszkanie ma ponad 130 metrów i naprawdę miejsca, czy spokoju dla psiny nie brakuje. Ma teraz 3 razy więcej pieszczot i uwagi ze strony domowników, bo "nowi mieszkańcy" bardzo ją lubią. Poza tym mamy "dwa kroki" do parku, więc każdy spacer odbywa się bez smyczy, na trawce, pełny luz. Podczas spaceru zrobi 2 razy porządne siku, a po 3-4 godzinach zalewa pół kuchni. Boję się iść do weterynarza, bo wszyscy straszą, że pies stary itd. Poza tym, tak jak pisałam, oprócz sikania nie ma żadnych innych problemów, czy objawów choroby. Spotkaliście się z czymś takim?

Moja sunia w kwietniu skończy 10 lat, a ostatnio zaczęła strasznie sikać w domu. Wczoraj np. wyszłam z nią o 18, potem przed 21, a w ok. 2 nad ranem siostra i tak musiała sprzątać. Tak jest od około tygodnia. Dzisiaj sprzątałam już 3 razy, mimo 5 spacerów. Pije 3-4 miski wody na raz, je połowę (albo nawet mniej) tego co zwykle ... Przez weekend nie zjdła nic z miski. Nadrabiała trochę przy stole. Nie wiem już co robić. Nie ma gorączki, nos wilgotny, nie jest osowiała, itd. Czy to może być reakcja na stres? Ostatnio wprowadziła się do nas siostra z mężem i dzieckiem, ale mieszkanie ma ponad 130 metrów i naprawdę miejsca, czy spokoju dla psiny nie brakuje. Ma teraz 3 razy więcej pieszczot i uwagi ze strony domowników, bo "nowi mieszkańcy" bardzo ją lubią. Poza tym mamy "dwa kroki" do parku, więc każdy spacer odbywa się bez smyczy, na trawce, pełny luz. Podczas spaceru zrobi 2 razy porządne siku, a po 3-4 godzinach zalewa pół kuchni. Boję się iść do weterynarza, bo wszyscy straszą, że pies stary itd. Poza tym, tak jak pisałam, oprócz sikania nie ma żadnych innych problemów, czy objawów choroby. Spotkaliście się z czymś takim?

[gocha]

Nie chcę Cię straszyć, nie jestem też ekspertem, ale na Twoim miejscu natychmiast poszłabym do weta.Moja poprzednia bassetka miała w wieku 9 lat takie objawy i okazało się, że ma ropomacicze (chyba, że Twoja sunia jest sterylizowana).
Przy tym schorzeniu symptomatyczne jest to, że sunia bardzo dużo pije, natomiast mało, lub wcale nie je.Jeżeli wypija 3, 4 miski wody to zrozumiałe, że musi sikać i po prostu nie wytrzymuje.Na początku choroby nie ma innych, widocznych objawów.
Koniecznie odwiedż weta i obym się myliła, co do diagnozy.

Nie chcę Cię straszyć, nie jestem też ekspertem, ale na Twoim miejscu natychmiast poszłabym do weta.Moja poprzednia bassetka miała w wieku 9 lat takie objawy i okazało się, że ma ropomacicze (chyba, że Twoja sunia jest sterylizowana).
Przy tym schorzeniu symptomatyczne jest to, że sunia bardzo dużo pije, natomiast mało, lub wcale nie je.Jeżeli wypija 3, 4 miski wody to zrozumiałe, że musi sikać i po prostu nie wytrzymuje.Na początku choroby nie ma innych, widocznych objawów.
Koniecznie odwiedż weta i obym się myliła, co do diagnozy.

[gocha]

I jeszcze jedno, piszesz, że nie ma żadnych objawów poza sikaniem, przecież samo picie na raz 4 misek wody jest już niepokojącym objawem.
To już jest powód do zastanowienia.

I jeszcze jedno, piszesz, że nie ma żadnych objawów poza sikaniem, przecież samo picie na raz 4 misek wody jest już niepokojącym objawem.
To już jest powód do zastanowienia.

[Iza]

Witam serdecznie daj swojej suczce szanse na dłuższe życie i biegnij do weta to są bardzo poważne objawy za dzień dwa może być już za późno.

[bubel]

Dziękuję bardzo za porady. W poniedziałek operacja, ale weterynarz jest dobrej myśli mimo jej wieku. Na razie zastrzyki rozkurczowe, antybiotyki i stara dobra Nospa. Boję się ciągle tej narkozy, ale w tym wypadku nie ma wyjścia. Mam zaufanie do tej lecznicy, bo Vicky przeszła tam już jedną operację i nie było najmniejszych problemów.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za porady i sugestie.

Dziękuję bardzo za porady. W poniedziałek operacja, ale weterynarz jest dobrej myśli mimo jej wieku. Na razie zastrzyki rozkurczowe, antybiotyki i stara dobra Nospa. Boję się ciągle tej narkozy, ale w tym wypadku nie ma wyjścia. Mam zaufanie do tej lecznicy, bo Vicky przeszła tam już jedną operację i nie było najmniejszych problemów.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za porady i sugestie.

[bubel]

PS. Będzie miała usuniętą macicę i jajniki.

PS. Będzie miała usuniętą macicę i jajniki.

[Aleksander]

Trzymamy kciuki. Na pewno będzie dobrze.

[bubel]

Jesteśmy już 3 dni po operacji. Vicky czuje się bardzo dobrze. Przy okazji okazało się, że miała cysty na jajnikach, które nie były widoczne na USG, a powodowały zaburzenia hormonalne, czego skutkiem były choroby skórne, z którymi borykaliśmy się od lat. Teraz powinno się to skończyć.
PS.
Dzisiaj ukradła bułkę. To najlepszy znak, że zdrowieje;)

Jesteśmy już 3 dni po operacji. Vicky czuje się bardzo dobrze. Przy okazji okazało się, że miała cysty na jajnikach, które nie były widoczne na USG, a powodowały zaburzenia hormonalne, czego skutkiem były choroby skórne, z którymi borykaliśmy się od lat. Teraz powinno się to skończyć.
PS.
Dzisiaj ukradła bułkę. To najlepszy znak, że zdrowieje;)

[joi]

[Agata]

I ja więcej bułek życzę

I ja więcej bułek życzę