Mam pytanie do wszystkich, nasz Hector ma grzyba najprawdopodobniej (tak powiedzial lekarz po wstepnym wywiadzie), objawia sie to brzydkimi rankami, wyglada to jak ugryzienie, te miejsca sa napuchniete, ropne. Moze ktos z was już przerabiał cos takeigo ze swoim pieskiem. Prosze o info:)) Jestem ciekawa jak to sie leczy i jak długo to trwa.
Pozdrawiam
_________________ Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników
Ostatnio zmieniony przez Batus Sob 26 Lut, 2011 17:04, w całości zmieniany 2 razy
Agata [Usunięty]
Wysłany: Czw 19 Maj, 2005 11:46
Oj Dorotko i tu ja mogę się naprawdę wypowiedzieć.
Strasznego grzyba przechodziła Agata ok. 2 lat temu.
Kuracja była bardzo długa, bo trwało to ok. pół roku. Ręce mi opadały, ale byłam wytrwała. Myśleliśmy, że na łysych miejscach na skórze nigdy futerko nie odrośnie. Najpierw robiły się ranki, potem ropa a następne w tym miejscu goła skóra. Wyglądało to strasznie, ale po wyleczeniu futerko odrosło jeszcze ładniejsze niż było przedtem, więc się nie martw.
Posłuchaj, Agata była tuż przed tą chorobą bardzo pogryziona przez naszą Tolę, do tego stopnia, że ledwo przeżyła. I właśnie przez to nastąpiło totalne osłabienie organizmu, spadek odporności i złapała grzyba.
Ja najbardziej bałam się, że inne moje psiaki złapią to od niej, ale nie oddzielałam ich, bo wtedy nie miałam takiej możliwości.
Z tego co czytałam Twój Hector ostatnio chorował i po chorobie wiadomo organizm był osłabiony - to normalne, więc akurat był bardziej podatny na różne niechciane i w tym przypadku złapał grzyba.
Napewno weterynarz daje mu teraz witaminy i jakieś inne leki w zastrzykach. I u nas tak też było do momentu zniknięcia ropnych miejsc a potem trzeba długo czekać, aż wszystko dojdzie do normy. W między czasie kąpaliśmy Agatkę specjalnymi szamponami i takim dezynfekującym środkiem, który najbardziej pomógł i doprowadził jej skórę do stanu idealnego. To znany i często stosowany środek przez weterynarzy w takich przypadkach i jest naprawdę rewelacyjny !!!
Tylko jedno - przez trzy pierwsze tygodnie kąpaliśmy ją trzy razy dziennie nacierając jej grzbiet i pozostawiając bez spłukania przez 15-20 min. Było to najbardziej kłopotliwe dla mnie, bo mam bardzo chory kręgosłup a Agatka stała w wannie z malutką ilością wody a ja po natarciu czekałam te 20 min zgarbiona pilnując aby nie wyskoczyła - i tak minimum trzy razy na dzień przez trzy tygodnie a potem profilaktycznie dwa razy w tygodniu przez miesiąc.
Nazywa się to Manusan i uwaga - jest to płyn dezynfekujący do chirurgicznego i higienicznego mycia rąk.
Opis działania przepisuję z buteleczki, którą mam przed sobą :
Preparat wykazuje wysoką aktywność przeciw tlenowym i beztlenowym bakteriom Gram-dodatnim i Gram ujemnym, oraz grzybom. Szczególnie skutecznie działa na gronkowce metycylinowrażliwe (MSSA) i metycylinoodporne (MRSA). Inaktywuje szereg wirusów (w tym HIV, HSV, RSV i Rabies Virus). Posiada zdolność kumulowania się w naskórku, dzięki czemu preparat wykazuje przedłużone działanie na ok. 3 godz., niszcząc drobnoustroje bytujące w głębszych warstwach skóry, uwalniające się od rękawiczek podczas operacji chirurgicznych.
I właśnie służy on do dezynfekowania rąk przed i po operacjach i zabiegach przeprowadzanych przez lekarzy i weterynarzy, jak i również do w tym przypadku kąpieli psiaków, które mają grzyba.
Oczywiście preparat ten może zczynić cuda lecz uważam, że przy tej kuracji leki i witaminy są niezbędne.
Oj, ja Ci współczuję i życzę wytrwałości. Sama już nigdy bym tego nie chciała przechodzić. To męczania i w tym akurat przypadku większa dla właściciela. Ale nie załamój się, bo to jest do wyleczenia, ale po bardzo długiej kuracji.
Dziekuje Agatko:)) Złota z Ciebie dziewczyna:) Hectorek dostał już dzisiaj zastrzyki, recepte na jakies tabletki, a jutro ma miec zrobiona zeskrobine z tych miejsc aby sie dowiedziec co to za rodzaj grzyba i czym go leczyc. Miejmy nadzieje ze damy sobie z tym grzybem rade:)) Jeszcze raz dziekuje! Buziaczki:*
_________________ Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników
Agata [Usunięty]
Wysłany: Czw 19 Maj, 2005 12:16
Tak, dokładnie tak samo - tabletki, zastrzyki. Ale pamiętaj, że ten grzyb po zeskrobaniu musi mieć czas aby się wychodować a to trwa i to długo, więc dodatkowo kup ten preparat u swojej pani weterynarz i kąp go koniecznie a sama zauważysz skutki.
czarek [Usunięty]
Wysłany: Pią 20 Maj, 2005 16:05
już na starym forum napisałem ze bellford ma takie ranki na końcówkach uszu .... wete. powiedział że to od mrozu( była zima ) ... ale minęła zima a bellfordowi dalej pękają uszy czy myslicie że to może byc taki grzyb ??..
Agata [Usunięty]
Wysłany: Pią 20 Maj, 2005 17:10
Nie Czarku, to na pewno nie grzyb.
Ale przejdź się z nim do wet. to on jest fachowcem w tej dziedzinie.
Daniel [Usunięty]
Wysłany: Pią 20 Maj, 2005 20:34
Ten szampon nazywa się PEROXYVET.
Grzegorz [Usunięty]
Wysłany: Czw 26 Maj, 2005 06:44 Grzyb
Do kapieli polecam HEXODERM , metoda prosta , namydlic poczekać, spłukać.Jeśli wyjdzie grzyb w wymazie to na pewno będzie rónież streptoccocus lub gronkowiec. Bedzie również antybiogram. Wstepnie można podac KETOKENAZOL - po kinsultacji z wetem. Leczenie długie - cierpliwość wskazana- zdarzają się nawroty. :!:
Hector dostaje cały czas tabletki te o których Grzegorz pisał (lekarz zalecił), oprocz tegpo wczesniej dostawal zastrzyki i witaminy. Narazie lekarz zaprzestal zastrzykow. Nie zalecił kąpieli więc nie wiem... Mysle ze kąpiel nie zaszkodziłaby mu. Powiedzcie gdzie można kupic takie szampony??
_________________ Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników
Grzegorz [Usunięty]
Wysłany: Pią 27 Maj, 2005 06:04 Grzyb
Hexoderm dostaniesz u weta - kupuj duże opakowanie wychodzi taniej cos koło 25- 30 pln , a to kondesnat więc starczy na długo- pies pachnie pięknie kokosankami - Jaga do Karola mówi po kąpieli Mój ty kokosanku
ania38 [Usunięty]
Wysłany: Czw 24 Lis, 2005 14:50
witam moja Sara jest chora ma grzybice i gronkowca drapie sie niemilosiernie leczymy ja ketokonazolem pryskamy nie wiem czym i lekarstwo na gronkowca pomalu trace sily i nadzieje ze to cos pomoze wczesniej pies dostawał steryd encorton teraz ma odstawione sterydy to leczenie idzie tak opornie bo układ odpornosciowy jest slaby przez długie branie sterydu czy ktos moze mial podobny przypadek?
Mirka [Usunięty]
Wysłany: Pią 25 Lis, 2005 10:24
Aniu,ostzegam Cie pzed Ketokonazolem,badzo niszczy wątobę u psów,tym lekiem zeszta nieprawidłowo był leczony mój bokser Oskar,którego juz nie ma z nami.....
ania38 [Usunięty]
Wysłany: Pią 25 Lis, 2005 11:16
dzięki za odpowiedżno no to co mam podawać zamiast ketonazol??poradzcie coś ja już jestem naprawdę na skraju wyczerpania nerwowego to ciagłe drapanie i gryzienie doprowadzamnie do szału to już tak długo trwa jak brała sterydy to przynajmniej się nie drapała
Mirka [Usunięty]
Wysłany: Pią 25 Lis, 2005 11:34
Aniu,steryd nie leczy ,steryd "usypia "chorobę ,po odstawieniu sterydów objawy w krótkim czasie sie nasilają,sa takie kapsułki na grzyba,jest to lek ludzki,niestety nie pamietam nazwy,mój pies dostał dwie kapsułki,jedna na tydzień ,ale niestety w tej chwili nie jestem w stanie podać Ci nazwy tego leku ,zasugeruj swojemu lekarzowi,moze bedzie wiedział o co chodzi,Trzymamy kciuki
Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 1895 Skąd: Gdansk/Florencja
Wysłany: Pią 25 Lis, 2005 11:43
Aniu, moze zmien lekarza, napisz dokladnie gdzie mieszkasz, moze jest ktos na forum kto bedzie znal dobrych lekarzy w poblizu, sa weterynarze specjalizujacy sie w dermatologii, ile lat ma twoja Sara?Im starszy pies niestety tym trudniej to zwalczyc...My tez trzymamy kciuki, na pewno sie uda
Pozdr.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum