|
Juz mam swoje szczęście :) |
| Autor |
Wiadomość |
moni


Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 892 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 05 Cze, 2008 22:16 Juz mam swoje szczęście :)
|
|
|
Witam wszystkich!!!
Kiedys zamieściłam ogłoszenie o checi kupna basseta,zarejestrowałam się na tym forum bo kocham te psy.No i marzenie sie spełniło.Moje szczęscie ma 6 tygodni i 5 dni.Jest cudowny.Martwie sie tylko bo ma jakiś malutkie zmiany skórne .Jest juz pod opieka dobrego weterynarza.Nie moge spac bo marwie się o niego strasznie.Nie sa duze te zmiany ale sa, troche sie łuszcza.Lekarz mówi ze to moze w zwiazku ze zmiana otoczenia i stresem zwiazanym z tesknoty za mama.Trzymajcie kciuki za BUNNEGO.Jutro kolejna wzyta i zastrzyki i smarowanko :cry: |
_________________ Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 |
|
|
|
 |
marta_zbyszek [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 05 Cze, 2008 22:39
|
|
|
| powodzenia. całusy dla malucha |
|
|
|
 |
Mirka [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 06 Cze, 2008 00:49
|
|
|
| moni cieszymy się razem z Toba ,wycałuj maluszka i niech szybko zdrowieje :lol: :lol: :lol: |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pią 06 Cze, 2008 07:02
|
|
|
Witaj Moni, cieszymy się razem z Tobą.
Biedny maluszek, ale wszystko będzie dobrze - zobaczysz. Jeśli ma dobrą opiekę weterynaryjną, to dobrze. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 06 Cze, 2008 09:53
|
|
|
| Ale słodziak. Witamy serdecznie i niech maleństwo szybko zdrowieje. :lol: :lol: |
|
|
|
 |
moni


Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 892 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 06 Cze, 2008 10:11 Dziekuję
|
|
|
| Serdecznie dziekuje wszystkim za powitanie.Trzymajcie kciuki za zdrowie Bunnego :wink: |
_________________ Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 06 Cze, 2008 11:54
|
|
|
Witamy |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 06 Cze, 2008 20:14
|
|
|
| Witamy i cieszymy się razem z Tobą |
|
|
|
 |
Fanfan z rodziną [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 07 Cze, 2008 13:18
|
|
|
| Witajcie :lol: |
|
|
|
 |
goska
Dołączyła: 13 Maj 2008 Posty: 119 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 09 Cze, 2008 08:59
|
|
|
| Witamy!!! Maluch jest cudny :lol: |
|
|
|
 |
Bona


Dołączyła: 12 Cze 2008 Posty: 65 Skąd: Oborniki
|
Wysłany: Sob 14 Cze, 2008 15:24
|
|
|
| Śliczny:) nie martw się napewno wszystko będzie dobrze z Twoim szczęściem:* |
|
|
|
 |
Ewa z Matyldą i Bobem

Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Mar 2005 Posty: 779 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 16 Cze, 2008 17:34
|
|
|
Oj jaki słodziak
Witamy maluszka serdecznie - rośnij zdrowo!! |
|
|
|
 |
moni


Dołączyła: 16 Kwi 2008 Posty: 892 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 17 Cze, 2008 08:56 Rosnę i rosnę
|
|
|
Bunny coraz większy i bardziej nieznośny.Zmiany skórne znikają, tylko martwię się bo ma jakąś gulkę podskórną na szyi.Weterynarz powiedział ze to moze byc skutek źle rozmasowanego zastrzyku, ale przeciez on miał tydzień temu zastrzyki na nużeńca i nie miał tej gulki dopiero gdy wczoraj rano go smarowałam to wyczułam to gulsko :cry: .
Pani doktor kazała smarowac maścia rozgrzewającą i mocno masować to miejsce, to powinno się wchłonac.Bunnego nie bolą te masaże , więć jest niebolesna gula.
Może ktoś miał podobną sytuacje i mógłby uspokoić moje nerwy.Z góry dziękuję i pozdrawiam |
_________________ Pozdrawiam wszystkich serdecznie
 |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 17 Cze, 2008 11:14
|
|
|
Gulka po zastrzyku wyszła po tygodniu dopiero, i ja sie zastanawiałam co to jest, o zastrzyku dawno zapomniałam.
Jak Gucio leżał koło mnie, to mu masowałam, bez maści. Wnętrzem dłoni rozmasowywałam mu tę kulę i po paru dniach przeszło. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Jaga [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 17 Cze, 2008 11:34
|
|
|
| A Cercia taką ma juz chyba od roku, albo dłużej. Nie masujemy, bo jak sie to rozmasowuje, to jakby sie powiększało. Może już jest za późno i wtedy ten masaż to tylko podraznianie. Myslelismy, żeby to usunąć, ale wet powiedział, że jak nie rośnie to nie ruszać. |
|
|
|
 |
|
|