Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Pęcherz, problemy
Autor Wiadomość
Dorota


Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 228
Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro 13 Kwi, 2005 20:20   Pęcherz, problemy

Kochani znowu mam problemy z Hectorem. Od dwoch dni nie trzyma moczu, wychodze z nim cztery razy dziennie na spacery , na ktorych zalatwia sie bardzo czesto. Mimo to po przyjsciu z dworu zdaza mu sie nasiusiac w domu. Nawet nocy nie przetrzymuje. Nie wiem czym to moze byc spowodowane, czy przeziebil sobie pecherz czy co?? Nie wiem co mam robic. Pozdrawiam
_________________
Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników :)
Ostatnio zmieniony przez Miła od Gucia Sro 13 Paź, 2010 17:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Krzysiek 
Admin


Dołączył: 02 Mar 2005
Posty: 839
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sro 13 Kwi, 2005 22:11   

Bardzo możliwe że ma zapalenie - pęcherza albo dróg moczowych, może też jakieś bakterie - obawiam się że bez badania moczu niewiele się dowiesz, ale lepiej wcześniej to sprawdzić bo potem może być bardzo uciążliwe i długie leczenie.
Moja Lady tak się rozchorowała w pierwszą zimę - szczeniaczek brzuszkiem po śniegu ciągnął - i bardzo długo nie mogła dojść do siebie. Sikała nawet przez sen, nie wiedząc o tym.
Ja bym odwiedził weterynarza, a jeśli Ci się uda złapać to od razu weź mocz do badania - na pewno mu nie zaszkodzi, a jak się okaże że to nie to - to będziesz przynajmniej mile zaskoczona :)
Pozdrawiam
Krzysiek.
 
 
Daniel
[Usunięty]

Wysłany: Sro 13 Kwi, 2005 22:28   

To samo ma Fiona, tragedia.Ciągle sika, wróci z dworzu i naleje, popuszcza, i wylewa z siebie kałuże moczu, przyczym dużo pije.Boje się,źe może nawalają jej nerki.
Czy może być to związane z pierwszą cieczką.Poczekam jeszcze parę dni jak nie poprawi się to pędem do wet.
 
 
Krzysiek 
Admin


Dołączył: 02 Mar 2005
Posty: 839
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sro 13 Kwi, 2005 23:30   

Jeżeli ma w tej chwili cieczkę to jest to bardzo możliwe - ale jak będzie tak dłużej to trzeba by spytać weta czy nie ma jakiegoś innego powodu.
Krzysiek.
 
 
Dorota


Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 228
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2005 08:15   

Dzisiaj w nocy bylo dobrze, nic mu sie nie przytrafiło. Zobacze co zastane jak wroce z pracy. Juz wczoraj zaplanowalismy wizyte u wet, jezeli lekarz stwierdzi ze nic mu nie jest to przynajmniej mu chipa załozy. Pozdrawiam
Napisze co powiedzial wet!


Danielu moja sznaucerka podczas cieczki zawsze podsikiwala w domu. Suczka ktora ma cieczke czesciej potrzebuje wychodzic, ale dobrze by bylo zasiegnac porady lekarza- chociaz telefonicznie.
_________________
Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników :)
 
 
Grzegorz
[Usunięty]

Wysłany: Czw 14 Kwi, 2005 19:51   Mocz

Mozna zacząć leczyć samemu, ja zaczynam od uroseptu 3 razy dzienjie po jednej tabletce. Pomaga po trzech dobach, jeśli nie włączam Furagin . To z reguł pomaga. Tak myślę będzie u Hectora. Co do Fiony w tempie ekspresowym robiłbym badanie moczu i krwi. To może być śródmiązszowe zapalenie nerek, a również rozpoczynająca się cukrzyca.
Obym się mylił- reaguj szybko i daj znać
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2005 21:42   

Ale przy śródmiąższowym zapaleniu nerek występuje silna bolesność a co za tym idzie pies jest osowiały i wyrażnie widać, że coś jest nie tak. Z opisu Daniela nie wynika że Fiona jest chora a jedynie że podsikuje. O ile takie sytuacje nie zdarzały się wcześniej, to raczej złożyłabym to na karb cieczki. Znam wiele suk, które w tym okresie nie potrafią długo utrzymać moczu. Jednak nie należy tego lekceważyć :!:

Jednak wycieczki na forum wydają mi się nie na miejscu, proponuje w to miejsce wycieczke do weterynarza. W obu przypadkach.
Pozdrawiam
 
 
Dorota


Dołączył: 12 Mar 2005
Posty: 228
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2005 10:31   

Wczoraj byliśmy u lekarza. Hectorek dostał zastrzyk i recepte na Furagin. mam mu dawac po 1 tabletce dwa razy dziennie. Lekarz powiedzial ze nie ma sensu szpikowac psa antybiotykami i dopiero jak furagin nie pomoze to pomysli sie o czyms silniejszym. Miejmy nadziej ze laki mu pomoga i wszystko sie dobrze skonczy:)
Pozdrawiam
_________________
Hectorek złodziej ciasta drozdzowego i naleśników :)
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2005 11:19   

No to życzę szybkiego powrotu do zdrowia i miejmy nadzieje, że skończy się na Furaginie!
Pozdrowionka dla Hektorka :D
 
 
karina_wilson 

Dołączyła: 09 Maj 2008
Posty: 108
Skąd: DE/CH/PL
Wysłany: Sob 20 Wrz, 2008 16:12   ciągłe sikanie suczki=zapalenie pęcherza?

od wczoraj moja sunia Lilia (skonczony rok) podsikuje sobie. Siusia akurat tam gdzie stoi, sa to male lub mini kałuże, czestotliwosc tak co godzinke i czesciej. Nie miala mozliwosci nigdzie zmarznac, od tygodnia spi w lozku, ma dobry apetyt, jest nadal bardzo zywotna i psoci.
moze to jakas reakcja stressowa na moje ciagle wyjady, coprawda zabieram ja i Sheela ze soba ale moze przez nasza przeprowadze jakos sie to na niej odbija i jest to jakas reakcja z tego powodu. jak moge jej pomoc ?
_________________
www.ratujfoki.pl
www.viva.org.pl
 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Sob 20 Wrz, 2008 17:06   

Eni częściej posikuje tuż przed i w czasie cieczki...
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 20 Wrz, 2008 20:32   

Karinko, trudno powiedzieć, może faktyczne, mały stresik związany z przeprowadzką, nowe miejsce. Wprawdzie niby suczki nie znaczą miejsc, ale u bassetów wszystko jest możliwe.
A może coś z pęcherzem, to, że podsikuje nie oznacza, że się przeziębiła, może jakiś stan zapalny. Trudno mi radzić, FURAGIN w ostateczności - on likwiduje stany zapalne pęcherza.
Pamiętam Gustawa, niby się nie przeziębił, nie miał gdzie, a tu wieczorem, leży sobie na plecach a z siusioka się leje, a on nawet nie reaguje. Sikał, gdzie stał, co robić, późno było. Marek do nocnej apteki po furagin, nie chcą sprzedać, bo na receptę. No to trzeba było uruchomić znajomych. Dostał, przywiózł, pomogła jedna tabletka i było ok. I nie wiem od czego mu się tak stało. Jak Marek pojechał do apteki, skonsultowałam to z gucia weterynarzem - i zalecił furagin.
Obserwuj ją, zwróć uwagę w jakich momentach podsikuje, czy po spacerze itd.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Sob 20 Wrz, 2008 22:00   

Karina zgadzam się z wypowiedzią Madzialinki
moja Ducha też często posikuje przed cieczką i w czasie cieczki
jakby chciała powiedziec "zapraszam chętnych kawalerów"
moze to samo jest i Twojej suni :wink:
 
 
m@gda 


Dołączyła: 25 Wrz 2006
Posty: 180
Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon 22 Wrz, 2008 14:44   

Z tym posikiwaniem zwłaszcza w domu,chyba nie wszystko jest w porządku.Owszem moje suczki też sikają częściej przed i w trakcie cieczki ale nie w chałupie.Mirka ma rcję znaczą teren ale na dworze a w domu? Ja raczej skłaniam się do wersji przeziębienia,zwłaszcza ,że dość gwałtownie zrobiło sie zimno.
Pisz co się dzieje z sunią.Pozdrawiam Ciebie i sunię.
_________________
skype ssungarii
 
 
m@gda 


Dołączyła: 25 Wrz 2006
Posty: 180
Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro 24 Wrz, 2008 08:07   

karina_wilson pisz co u sunieczki?
_________________
skype ssungarii
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 1,37 sekundy. Zapytań do SQL: 14