Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
zabieg 12 latka
Autor Wiadomość
Kasiek 

Dołączyła: 02 Wrz 2007
Posty: 7
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią 02 Sty, 2009 22:25   zabieg 12 latka

Witam wszystkich milosnikow super rasy;)
Drodzy forumowicze pisze do was z paroma pytankami...
Mianowicie moj 13 letni Basset bedzie mial zabieg a dokladnie usuwanie Ropnia ktory powstal z wymiku tego ze przyznaje sie zaniedbalam jego zabki...I przez kamien dostal zapalenie dziasel i sie potoczylo dalej:(
Pytanko moje czy ktos mial psa w tym wieku ktory przechodzil podbny zabieg...
Jakie sa szanse ze wyjdzie z tego calo bo niewiem jak sie nastawiac....Bo lekarz mowi swoje a ja wole zapytac sie wlasnie osob ktore to przezyly i maja pozaty takie pieski...
Drugie pytanie to ile moze kosztowac usuwanie zeba....Bo lekarz tylko powiedzial ze narkoza bedzie 250zl i niewiem czy to samo znieczulenie tyle czy to tez z tym usuwaniem

Prosze o pomoc i rade

pozdrawiam
 
 
Lucy 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 19 Lip 2008
Posty: 423
Wysłany: Pią 02 Sty, 2009 23:08   

Poważna sprawa. :neutral: Moja Debbie miala taki zabieg w wieku 6 lat, ropien przy gornym ,lewym kielku, z powodu kamicy oczywiscie.Ropien był wyciety, oczyszczony, zalożony sączek, usunęli przy okazji kamien ze wszystkich zębow. Ale bardzo cieżko wychodziła z narkozy ,2 dni leżała jak wór, potem problem z jedzeniem-wszystko półplynne, potem wyciaganie sączka,mycie zębów, nacieranie dziaseł preparatem Tołpy itd.Do tej pory stosuje część zabiegow -mycie zębów to po prostu koszmar, nacieram dziasla tym preparatem i daje preparat w postaci kości do czyszczenia zębów. Ja za caly zabieg zapłaciłam 200 zl
 
 
Kasiek 

Dołączyła: 02 Wrz 2007
Posty: 7
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pią 02 Sty, 2009 23:16   

dziekuje na wstepie za odpowiedz...Wiec z uwagi na wiek weterynarz zaproponowal jakas drozsza narkoze bo odrazu z wybudzeniem zeby nie bylo komplikacji...pytanie czy 250zl to tylko narkoza czy tak jak pani pisze caly zabieg
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 02 Sty, 2009 23:16   

Kasiek, no piesek ma swoje lata, to fakt. Spytaj lekarza o narkozę.
Gustaw miał "nadziąślaka" i podano mu narkozę wziewną.
Tu o niej możesz posłuchać.
http://expertia.pl/wetery...narkoza-wziewna
Jest bezpieczna.
Co do ceny trudno mi powiedzieć, bo też poddawałam Gucia kastracji przy okazji jednej narkozy.
Trzymam kciuki za powodzenie.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Kasiek 

Dołączyła: 02 Wrz 2007
Posty: 7
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 13:19   

no i kochani jesteśmy po zabiegu gwido jeszcze jest w lekkiej narkozie okazało się że miał nadziąślaka też i lekarz go usunął.
tak jak mowil łamacz ząb zepsuł mu sie stąd te jego bóle były. Zobaczymy jak się obudzi jak bedzie się czuł. zabieg kosztował nas 300 zł ale patrząc na niego to sądze ze powinno być w porządku
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 13:23   

Bardzo się cieszę, że już nie będzie cierpiał. Pamiętaj teraz jedzonko miękkie, dopóki rana się nie zagoi.
A swoją drogą, skąd te nadziąślaki się biorą, czyżby od kamienia powstają ?
Ja teraz co jakiś czas sprawdzam, czy się nic nie dzieje.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Kasiek 

Dołączyła: 02 Wrz 2007
Posty: 7
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 13:29   

zapytałam lekarza również o te nadziąślaki powiedział że to mimo wszystko ze starości też mu się mogły porobic jeden był naprawdę spory aż mu dziąsło muusiał zszyć do tego usunął kilka mniejszych powiedział że to mimo wszystko jest nie uniknione i ze to tez może mieć podłoże rakowe niestety ,ale teraz nie bede o tym rozmyślać najważniejsze jest to żeby się spokojnie wybudził i dochodził do siebie
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 15:56   

i za to trzymamy mocno kciuki..niech szybciutko wyzdrowieje :lol:
 
 
Kasiek 

Dołączyła: 02 Wrz 2007
Posty: 7
Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 21:52   

Gwido mnie zawsze zadziwiał mimo ze chłopak moj za cztery miesiące skończy 13 lat to juz o 15 sie wybudził... pomarudził troche pokręcił sie jakby gdyby nic myk na łóżeczko i dalej lulanko ;) po drzemce wielkiej miał wielkiii apetyt jestem coraz lepszej myśli ;) super :)
 
 
Dorti
[Usunięty]

Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 22:24   

No to super. Bardzo sie cieszę, że wszystko tak gładko przebiega. Oby tak dalej :wink:
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 22:42   

Zdrowiej Gwido :grin:
 
 
Lutex 



Dołączyła: 07 Maj 2008
Posty: 907
Skąd: Pruszcz Gd.
Wysłany: Pon 05 Sty, 2009 22:45   

to super, ze gwido dochodzi do siebie :) nam ostatnio wet tez powiedzial, ze Lutor ma jakiegos ropniaka (albo podobnie to nazwal a czlowiek nie zapamietal) przy zebe i kazal go obserwowac czy sie powieksza bo z tego moze byc rak. troszke sie przestraszylismy, bo dotad nic takiego nie mial a ja nie slyszalam nawet o tym :oops: ale teraz widze ze te ropniaki u psow to czesto sie pojawiaja i chyba trzeba je usuwac. na razie musimy jednak poczekac po mial niedawno jeden zabieg i narkoze. ale jak gwido ma tyle lat i doszedl szybciutko do ciebie to Lutor tez da rade drugi raz "odjechac i wrocic" :smile:
_________________
Dana i długouchy futrzak Lu (za TM) oraz równie długouchy Frugo
 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Wto 06 Sty, 2009 10:35   

Znajomy bokser też 12-latek miał takie ropniaki. Właściciele za późno zauważyli i okazało się, że to nowotwór, który zaatakował już szczękę. Teraz nic się nie da zrobić :(
Dobrze, że zadziałaliście szybko. Zdrowiej Gwido.
 
 
Kasiek 

Dołączyła: 02 Wrz 2007
Posty: 7
Skąd: Szczecin
Wysłany: Wto 06 Sty, 2009 21:08   

szczerze wam powiem ze ja bardzo się obawiałam sie tej narkozy zwłaszcza ze dostał wysokiej gorączki ze dwa dni przed zabiegiem i dosłownie słaniał sie na nogach ale antybiotyki pomogły i temperatura zeszla i moża bylo robić zabieg. Choć bardzo obawialiśmy się o serducho bo latem na wakacjach miał przykry wypadek zaatakował go pies myśliwski w sumie nic aż tak bardzo wielkiego sie nie stało poszarpał mu troche ucho i łapkę trochę ale on bardziej sie wystraszył niż te zadrapania ale interwencja wweterynarza była bo małos serducho mu nie wyskoczyło aahh
teraz juz jestem tak uczulona na niego w końcu jest ze mną jak by nie patrzał pół mojego dotychczasowego zycia i jakoś trudno mi sobie wyobrazić że mogłoby go ze mną nie być.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 9