[Nadia]

Bianka po spacerku:)
[img] [img]
[/URL] śpiochy [img][URL=http://imageshack.us] [/img] łóżko bez nas to nie to samo [img] [IMG][/img] z pańciem [im...r="0" alt="" /> [IMG[/img] pełnia szczęśc...r="0" alt="" />
to jest miłość [img] [/img] na razie tyle.
Ach co my mamy z tymi psiórami ale je tak bardzo kochamy

[Tymek]

rozkoszniaki :~

rozkoszniaki :~

[Mirka]

cudne foty :lol: wszystkie
i u Ciebie tez psy mogą wszystko a nawet więcej :lol:

cudne foty :lol: wszystkie
i u Ciebie tez psy mogą wszystko a nawet więcej :lol:

[Asia i Basia]

Fajne zdjecia, ciepelko od nich bije

[Jaga]

[Asia i Basia]

Musze przyznac szczerze, ze u mnie; ale ja nie mam normalnego domu, to wariatkowo :lol:

[Jaga]

znaczy, że psom nie wszystko wolno? Toż to się nadaje do TOZ-u :wink:

znaczy, że psom nie wszystko wolno? Toż to się nadaje do TOZ-u :wink:

[madzialinka]

U mnie też nie, chciaż przyznam, że czasem pozwalam się moim bassetkom wpakować do łóżka. Ale to w wyjątkowych sytuacjach i zawsze na kocyk - nigdy w pościel

U mnie też nie, chciaż przyznam, że czasem pozwalam się moim bassetkom wpakować do łóżka. Ale to w wyjątkowych sytuacjach i zawsze na kocyk - nigdy w pościel

[zojka]

Moim wszystko wolno
Ale tak sobie myślę, że jak nadejdzie czas kleszczy to będziemy musieli się pożegnac - znaczy nastąpi eksmisja z łoża :shock:
Już mi z tego powodu smutno :sad:

[Alina z Bogdanem]

A propos kleszczy: chcecie powiedzieć, że kleszcze czepiają się Waszych bassetów?
Odkąd mamy basseta a teraz właściwie bassety jeden raz zdarzyło mi się znaleźć kleszcza na psie, to było na początku pobytu u nas Bodzia. Od tamtej pory czyli od kilku lat jest spokój. Ja nawet mam taką teorię na ten temat , a mianowicie,że kleszcze nie gustują w takich śmierdzielach. Bo jak inaczej to wytłumaczyć, skoro codziennie jesteśmy na łąkach wśród traw i - odpukać - nic. Oczywiście bardzo cieszymy się z tego powodu.
Artur podejrzewa,że na łąkach wśród kleszczy oraz innych owadów musiała pójść pogłoska,że trzeba mieć się na baczności jak pojawiają się takie długie i pachnące inaczej stworzenia podobne do psów, bo kontakt z nimi można przypłacić życiem.
Dlatego też , mam nadzieję, że w tym roku też nic nie grozi naszym psom

[zojka]

Niestety pewnie wyjątki potwierdzają regułę :shock:
Tosia miała jesienią babeszjozę A kleszcze czasem spacerowały sobie po domu. Frontline niespecjalnie na moje bassiory działa .... ale jest jakaś super obroża !! Zapodam draniom z nastaniem wiosny.

[besta]

Ja Bestę zakrapiam frontlinem i działa, ale tylko 3 tyg, po tym czasie to masakra bandyci łażą po niej jak po promenadzie .fakt że się nie wkręcają ale łaża.

[zojka]

[quote="besta"]Ja Bestę zakrapiam frontlinem i działa, ale tylko 3 tyg, po tym czasie to masakra bandyci łażą po niej jak po promenadzie .fakt że się nie wkręcają ale łaża.[/quote

To by się zgadzało - działa nie dłużej niż trzy tygodnie.