Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Zwyrodnienie kregoslupa
Autor Wiadomość
Ł(G)apka

Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 8
Wysłany: Sob 07 Lut, 2009 19:21   Zwyrodnienie kregoslupa

Witam,
pewnie niektorzy z was pamietaja Łapke - mix basseci, ktory po szczesliwej adopcji trafil do lodzi. Suczka jest slodziutka, grzeczna i kochana. Jest juz z nami 2 lata, przez ten czas zdazylismy juz zaleczyc paleczke ropy blekitnej, wysterylizowac, podleczyc kulawizne przedniej lapki. Az tu nagle 3 dni temu kregoslup dal znac o sobie. RTG wykazalo ciezkie zwyrodnienie kregoslupa - lekarze lapia sie za glowe - jej kregoslup wyglada jak u starego psa.
Problem Lapki polega na tym, ze krag spowodowal ucisk na nerw odpowiadajacy ze tylne lapy. Efektem tego jest niespawdnosc tylu psa - nozki plataja sie, przewraca sie. Teraz ma zastrzyki przeciwzapalne, a jezeli problem nie ustapi, lekarz da silniejszy lek.
Oczywiscie leki strydowe to dla mnie ostatecznosci, poniewaz lapa nie moze przybrac ani kilograma, poniewaz posluszenstwa odmowia przednie stawy, bedace juz w zlym stanie.

Moze mielisice podobny problem i polecicie metody niekonwencjonalne. Obecnie nagrzewam jej kregoslup lampa bioptron oraz nacieram miesnie spirytusem i klade pod poduszka elektryczna.

Bede wdzeczna za pomoc.
 
 
goska 

Dołączyła: 13 Maj 2008
Posty: 119
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 10:19   

Kornel miał stwierdzona dyskopatię w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Wypadający dysk również uciskał na nerwy i w efekcie pojawiły się problemy z chodzeniem. Wet oczywiście zastosował terapie (witamina B + lek niesterydowy). My z naszej strony zapewniliśmy rehabilitację. Kiedy tylko zauważyliśmy, że Kornelek może się już jako tako porusza spacerowaliśmy z nim (krótko ale często). Na początku używaliśmy specjalnych szelek na tylne łapki, dzięki którym podtrzymywaliśmy mu pupę i odciążaliśmy kręgosłup (szelki uszyłyśmy z mamą same na podstawie zdjęcia z netu). Potem kupiliśmy specjalny wózek dla psów, który pozwolił na samodzielne poruszanie się Kornelka.
W przypadku problemów z kręgosłupem trzeba wykazać się dużą cierpliwością i wyczuciem. Z czasem powinno być lepiej, ale zależy to przede wszystkim od pracy jaka włożycie w opiekę nad psem.
Tutaj jest linki do stronki z której zamawiałam wózek

http://www.wozekdlapsa.pl/
 
 
Bea 


Dołączyła: 01 Lut 2009
Posty: 44
Skąd: slask
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 11:51   

Witam to bardzo pieknie że tak zajmujecie sie pieskiem trzeba walczyc do konca.My robilismy wszystko co sie dało tez walczylismy i nie poddawalismy sie i udawało nam sie naszą Galę wyciągać wiele razy z ostrych stanów ....chorowala juz sporo czasu na kregosłup .Mąż nosił ja na rekach na dwór zeby jak najdłuzej była sprawna Ja podtrzymywałam jej ledzwie na grubym szalu .Weterynarz był pewien podziwu ze tak długo jeszcze chodzi. Jednak 15 stycznia przezywszy 13 lat i 1 miesiac sunia odeszła od nas, pozostawiając pustke w domu i ogromny smutek.
 
 
Ł(G)apka

Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 8
Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 14:38   

Dzieki ze wszystkie rady. Lapka dzis ma sie lepiej. Dokoncze serie zastrzykow i uzbroje sie w cierpliwĂłsc.
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Nie 08 Lut, 2009 18:37   

zyczymy Łapeczce dużo zdrówka :smile:
 
 
Ewa z Matyldą i Bobem 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Mar 2005
Posty: 779
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 10 Lut, 2009 11:00   

Nastawcie się na to, że problemy będą nawracające.
Jak Bob do nas przyjechał ze schroniska miał bardzo poważne problemy z dolnym (dziwnie to brzmi u psa ;) ) odcinkiem kręgosłupa. Bywały dni, że nie był w stanie podnieść się z posłania. Lekarze stwierdzili właśnie poważne zwyrodnienie. Jedyna możliwa kuracja to były 10-dniowe serie zastrzyków przeciwzapalnych i przeciwbólowych podawanych podskórnie. Nawet sami nauczyliśmy się je robić, bo jesienią lub wiosną sytuacja powtarzała się po kilka razy...
Poza wszystkim, co już w temacie napisane - warto zadbać o to, aby Łapka nie miała radykalnych zmian temperatur (Bobcio lubił spać koło kaloryfera, musiałam przenieść legowisko), żadnego skakania, wchodzenia na meble, forsownych spacerów...

Macie psa specjalnej troski i tyle. Musicie Łapkę bacznie obserwować, podawać w porę środki przeciwbólowe, żeby nie cierpiała...
Da się z tym żyć :)
Życzę dużo zdrówka :)
 
 
 
Ł(G)apka

Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 8
Wysłany: Czw 12 Lut, 2009 15:04   

dzieki za rady. po serii zastrzykow juz widac poprawe. Lapka lezy kolo kaloryfera i dodatkowo pod poduszka elektryczna. Teraz zdecydowanie wszesniej bede reagowac i zakupie serie zastrzykow na zapas. Pozdrawiam
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 17 Sie, 2009 18:40   

Gustaw dostaje zastrzyki ludzkie:

COCARBOXYLASUM INJ.50MG*5 AMP /JELFA/
Producent: JELFA S.A.JELENIA GÓRA, POLSKA
Działanie:
Preparat witaminy B1 (pirofosforan tiaminy). Pochodna pirymidyny i tiazolu; jej czynną postacią jest połączenie pirofosforanu tiaminy (kokarboksylazy) i ATP. Tiamina odgrywa istotną rolę w przemianach węglowodanów oraz w metabolizmie tkanki nerwowej. Dobowe zapotrzebowanie na wit. B1 wynosi średnio ok. 1-2 mg; jest większe w przypadku diety o dużej zawartości węglowodanów i u ludzi w podeszłym wieku.

Zastosowanie:
Stany niedoboru witaminy B w wyniku upośledzenia trawienia, wchłaniania lub wywołanych żywieniem pozajelitowym (wycięcie żołądka i resekcja jelita kątnego, choroby przewodu żółciowego, upośledzenia czynności i marskości wątroby, celiakia, choroba Crohna, przewlekłe biegunki). Nadczynność tarczycy, w hemodializie, oparzeniach, gorączce. W leczeniu wspomagającym neuropatii (polineuropatii cukrzycowej, porażeń i stanów zapalnych nerwów obwodowych, zapaleń wielonerwowych, rwy kulszowej, encefalopatii) i w nerowbólach, bólach mięśniowych i stawowych. Przewlekła niewydolność krążenia, niewydolność oddechowa. Alkoholizm, kardiomiopatia alkoholowa. Choroba przemiany materii (MSUD), hiperalaninemia, niedobór karboksylazy pirogronianowej w kwasicy. Pomocniczo w przebytych zakażeniach wirusowych i przewlekłych infekcjach.

Przeciwwskazania:
Uczulenie (nadwrażliwość) na substancję czynną lub którykolwiek z pozostałych składników leku Cocarboxylasum Jelfa.

Działania niepożądane:
Jak każdy lek, Cocarboxylasum Jelfa może powodować działania niepożądane, chociaż nie u każdego one wystąpią. Po podaniu pozajelitowym kokarboksylazy, w dawce 100mg-300mg na dobę, działania niepożądane występują rzadko. Natomiast po przekroczeniu dawki 500mg na dobę częstotliwość działań niepożądanych zwiększa się. Działania niepożądane mogą występować również niezależnie od zastosowanej dawki. Działania niepożądane mogące wystąpić po podaniu pozajelitowym to: mdłości, brak łaknienia, zmniejszanie napięcia mięśniowego jelit, ból w nadbrzuszu; lęk, niepokój, letarg, bezład; ostra niewydolność oddechowa; ból i silne pieczenie w miejscu podania, obrzęk, kichanie, nadwrażliwość w postaci pokrzywki, wysypki skórnej, kontaktowe zapalenieskóry. Zanotowano śmiertelne przypadki wstrząsu anafilaktycznego. Ryzyko wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego wzrasta po kolejnym podaniu leku drogą pozajelitową. Jeśli nasili się którykolwiek z objawów niepożądanych lub wystąpią jakiekolwiek objawy niepożądane nie wymienione w ulotce, należy poinformować lekarza lub farmaceutę.

Dawkowanie:
Profilaktyka (dożylnie) dorośli i dzieci-w zależności od stanu pacjenta. Leczenie: Dorośli. Domięśniowo lub dożylnie 50mg-100mg, 3 razy na dobę. Dzieci. Domięśniowo lub dożylnie 10mg-25mg jednorazowo na dobę.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 22 Sie, 2009 16:31   

Udało mi się uchwycić "klikajace łapki".
Zwróćcie uwagę na tylną lewą łapę.

http://www.youtube.com/watch?v=u4NRpzsjRso
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
zojka 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 07 Lip 2008
Posty: 3761
Skąd: Mazury
Wysłany: Sob 22 Sie, 2009 17:38   

Rzeczywiście widać :cry:

Numer "ja tu nie sikałem" jest dobry :lol: Guciol higienista :grin:
_________________
...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski
 
 
besta 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 29 Cze 2008
Posty: 3051
Skąd: 3City
Wysłany: Sob 22 Sie, 2009 19:23   

Faktycznie widać,że z łapą coś nie tak :sad: biedny Guciek.
a te zastrzyki coś pomogły?
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 22 Sie, 2009 19:40   

Daga pomogły, przed zastrzykami, to ciągnął tę łapkę.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sro 18 Lis, 2009 20:26   

Właśnie wróciliśmy od weterynarza.
Tym, którzy są nowi na forum, dopowiem tylko, że w kwietniu zdjęcia wykazały u Gustawa "syndrom końskiego ogona" początek, kulawizna prawej przedniej kończyny i lewej tylnej oraz zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa piersiowe.
Przyczyną wizyty u lekarza było oczywiście kulawienie Gustawa.
Od tej pory jest na zastrzykach.
Dziś dostał kolejną serię, i tak przez trzy następne dni.
Dostał również leki przeciwbólowe, bo widzę, ze cierpi.
Rozmawiałam dziś z lekarzem, bo jestem już bardzo zaniepokojona tym stanem Gucia. Co dalej, i jak mu ulżyć. Zastanawiałam się też nad konsultacją z innym lekarzem i to uczynię w najbliższym czasie. Dlatego ja (znacie mnie) żądam zawsze wpisu do książeczki, co jest podawane. Wiem, ze stan taki się nie cofnie, to jest zwapnienie. Ale, można proces zatrzymać odpowiednimi lekami.
Teraz Gucio śpi.
Dbajcie Kochani o swoje psiaki, jak tylko zauważycie, że psie kuleje przez dłuższy czas, róbcie prześwietlenie. Gustaw w styczniu skończy 8 lat.
Na dziś nie wchodzi na kanapy ani fotele, jeździ windą.
Ale ruch oczywiście jest zalecany, no i masaże, które zresztą bardzo lubi.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Sro 18 Lis, 2009 20:35   

Trzymajcie się Bogusiu, dużo zdrowia dla Gucia. Robisz dla niego wszystko co możesz, na pewno będzie lepiej jak tylko leki zadziałają.
 
 
Marynia 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 30 Paź 2009
Posty: 2459
Skąd: Głubczyce
Wysłany: Sro 18 Lis, 2009 21:03   

Zyczymy z Golduchą Guciowi zdrówka,zdrówka duuuuuużżżżżo zdrówka.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9