Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Asia i Basia
Nie 19 Wrz, 2010 21:49
Tylko nie spacer..
Autor Wiadomość
Bea 


Dołączyła: 01 Lut 2009
Posty: 44
Skąd: slask
Wysłany: Pon 06 Kwi, 2009 17:00   Tylko nie spacer..

Prosze Was o radę mam powazny problem Lillo bardzo niechetnie wychodzi na spacer.......bo sie wszystkiego boi.Mój poprzedni basset był jak taran ,sunia nawiasem mówiąc.Niestety Lillo jak ma wyjsc na spacer zapiera sie jak może zeby nie wyjsc z domu ,pomimo ze go do tego zachecam.W połowie miesiaca kwietnia skonczy 7 m-cy , dalej leje w domu bo to dla niego mniejsza trauma niz wyjscie za potrzebą z domu.Na spacerze chce sie tylko ewentualnie załatwic i bieg do domu ,nie daj Boze jak zobaczy mezczyzne czy kobiete w plaszczu,albo jak ktos jedzie na rowerze, to chce sie zapasc pod ziemie.Przy tym wszystkim ja tez sie stresuje , bo szkoda mi psiaka ,widząc jak wszystko przeż :shock: ywa Pytanie do Was.Poradzcie prosze co robić ,kocham tego psiaka obchodze sie z nim jak z jajkiem ...czy On z tego wyrosnie ? Jak go oswajać ze swiatem którego sie panicznie boi?
 
 
Monka i Miro 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 466
Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: Pon 06 Kwi, 2009 19:39   

a jak reaguje na gości w domu??
Trzeba go oswajać ze światem zewnętrznym, wór smaczków i powoli pojawiać się w coraz większych skupiskach i za każdą prawidłową reakcje nagradzać, na negatywne zupełnie nie reagować, w żadnym wypadku nie litować się nad psem i nie głaskać go jak się nieprawidłowo zachowuje, czyli jak ucieka, bo poprzez to zachowanie on utwierdza się w przekonaniu że coś jest nie tak.... i pozytywnie wzmocnione jest niepożądane zachowanie.
A on od małego tak miał, czy teraz wydarzyło się coś co zmieniło jego stosunek do wychodzenia na dwór??
_________________

www.stalowezwierzaki.pl
 
 
 
Bea 


Dołączyła: 01 Lut 2009
Posty: 44
Skąd: slask
Wysłany: Pon 06 Kwi, 2009 21:02   

Już informuje .Otóz piesek jest taki od poczatku,od kiedy go wzielismy.Kiedy przychodza do domu goscie ucieka gdzie pieprz rosnie.W sumie to chciałby podejsc i sie przywitac jednak strach nie pozwala mu na to .Po pewnym czasie przestaje biegac po domu -my nie zwracamy na niego uwagi wtedy predzej sie uspokoi,ale dystans utrzymany.Na dworze stawia uszy i sie rozgląda a to boi sie samochodu a to usłyszy tramwaj a to znow szczekanie psa i azymut na ...dom.W samochodzie zachowuje sie dobrze ,lezy jak na kanapie w domu lub oglada swiat przez szybe samochodu.W sumie nie martwiła bym sie gdyby nie fakt że nasz wariatuńcio niedługo skonczy 7 miesiecy a boi sie własnego cienia.Jako basset ma bardzo flegmatyczne usposobienie.Czesto spada z kanapy podczas snu ,trzeba go pilnować.Jest niejadkiem ,jeden posiłek je godzinę,nie uznaje przekąsek ciasteczek czy innych smakołyków ,rozdrabnia i zostawi lub wogóle nie tknie wiec ciezko go przekupic jedzeniem -jesli miałaby byc to nagroda za cos co dobrze zrobił.Nie żebra przy stole ,na hasło spacerek kładzie sie na plecy i róbta co chceta,nie lubi wychodzić .Zostaje w domu chetnie i bez kłopotu.Nie jest wylewny w uczuciach ...gdy chce go przytulic i ucałować robi sie jak lalka szmaciana i odrazu pokazuje mi brzuch ot i co.Taki jest mój basset,skrajnie inny i taki delikatny od samego poczatku.
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 07:51   

Bea, Twój psiak ma dopiero 7 miesięcy ( a nie już 7 miesięcy) - to oznacza, że dopiero teraz uczy się życia i poznawania świata; być może u podłoża jej zachowania leżą jakieś wydarzenia z wczesnego szczenięctwa, które wywołują traume... nie mniej, teraz niezbędna jest jej socjalizacja.
Piszesz, że boi się ludzi, a czy innych psów również? jak Ty reagujesz w takiej sytuacji?
Pamiętaj o tym, że bardzo istotne jest Twoje zachowanie.
Wyobraź sobie taką sytuację, że jesteś z psiakiem na spacerze, nagle w waszym kierunku idą ludzie, pies w panice wycofuje się do tyłu, albo zalega plackiem na chodniku. Co wtedy robisz? Jeśli kucasz do psiaka, zaczynasz głaskać i mówić słodkim zatroskanym głosem "ojej, nie bój się, nie masz się czego bać, no już ojej..." (albo coś w tym stylu - w sumie nieważne co mówisz ale jak to mówisz) albo nie daj Boże bierzesz psa na ręce - bądź pewna, że w ten sposób jedynie utrwalasz w nim strach. To Ty musisz pokazać psu, że to "coś" wcale nie jest straszne. To Ty musisz pokazać, że to czego się obawia wcale nie jest zagrożeniem. Lepszą reakcją byłoby, gdybyś wesołym, spokojnym głosem powiedziała "no co Ty? niuuniaa, no zobacz to nic strasznego, chodź idziemy" .

Ważen jest nie to co mówisz ale jakim głosem to mówisz i jaka jest Twoja postawa. To Ty musisz pokazac psiakowi swoją postawą że nie ma się czego bać.

Socjalizacja - staraj się aby sunia miała jak najwięcej kontaktów z ludźmi, staraj się ją zabierać w różne miejsca. Co do sp[acerków - jeśli nie smakołykami to może ulubioną zabawką? piszczałka? piłeczka? kontakt z innymi psiakami?

Kurcze, ciężko tak pisać coś nie mając pełnego obrazu sytuacji :~
Proszę Cię, napisz jeszcze jaka jest reakcja na widok innych psiaków; ruch uliczny; jak zachowuje się w domu;

Pytasz czy to minie - i tak i nie. Tak - bo każdy psiak ma w swoim życiu taki okres dorastania, gdy dopiero uczy się życia i nowe rzeczy robią na nim mniejsze lub większe wrażenie - gdy już się z nimi obezna, przestają wzbudzać wielkie emocje. Nie - bo jeśli utrwali się w psie złe skojarzenia, złe emocje to problem może się pogłębiać.

Ludzie w płaszczach, ludzie z wielkimi plecakami, ludzie na rowerach, czy wózkach inwalidzkich - dla nas to normalne, ale dla młodego psa to "potwory", jeden reaguje agresją inny strachem i - kolejny raz podkreślam - to MY musimy pokazać psom, że to nie "potwory" ale zjawiska niegodne większej uwagi.
 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 07:58   

Bea, piszesz, że obchodzisz się z nim jak z jajkiem i to właśnie największy błąd. Ja też tak na swoją Enigmę na początku chuchałam i dmuchałam, za bardzo ją rozpieściłam. Na szczęście poszłam po rozmu do głowy i zmieniłam swoje postępowanie.
Kasia ma rację, podstawa to socjalizacja. Zabierajcie Lio wszędzie, gdzie się da, niech poznaje świat, nagradzajcie za każde odważne zachowanie a ignorujcie strachy. Na pewno musi być jakiś smakołyk, który Lilo uwielbia (u mnie działała kiełbasa suszona krojona w drobne kostki :) )
 
 
Monka i Miro 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 466
Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 08:15   

Kasia :) napisał/a:

Ludzie w płaszczach, ludzie z wielkimi plecakami, ludzie na rowerach, czy wózkach inwalidzkich - dla nas to normalne, ale dla młodego psa to "potwory", jeden reaguje agresją inny strachem i - kolejny raz podkreślam - to MY musimy pokazać psom, że to nie "potwory" ale zjawiska niegodne większej uwagi.


Chester np. ostatnio spierniczał przed babcią z laską :wink: obeszliśmy ją szerokim łukiem ( na wypadek gdyby mu coś odbiło i chciał na nią skoczyć) bez gadania... i przy następnej babci, mimo iż był lekko speszony nie reagował już aż tak żywiołowo, wystarczyło olać to jego zachowanie.... :wink: . Na pewno dacie sobie radę i będzie wszystko ok.
_________________

www.stalowezwierzaki.pl
 
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 08:37   

madzialinka napisał/a:
Bea, piszesz, że obchodzisz się z nim jak z jajkiem i to właśnie największy błąd.


racja :grin:

Monka i Miro napisał/a:
Chester np. ostatnio spierniczał przed babcią z laską :wink: obeszliśmy ją szerokim łukiem ( na wypadek gdyby mu coś odbiło i chciał na nią skoczyć) bez gadania... i przy następnej babci, mimo iż był lekko speszony nie reagował już aż tak żywiołowo, wystarczyło olać to jego zachowanie.... :wink: . Na pewno dacie sobie radę i będzie wszystko ok.


ooooo! i to jest właśnie to - o to właśnie chodzi! :)

ignorować - nie: pogłębiać
 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 08:53   

Nauczyłam Enigmę, że jak mówię "fe" to znaczy,że ona coś źle robi i ma się tak nie zachowywyać i o dziwo młoda się bardzo słucha. Jeśli widzę, że jeży się na widok zbieracza puszek, mówię "fe" i Eni już wie, że nie wolno go zaczepiać :)

Spróbuj, może u was też taka komenda zadziała.
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 08:56   

madzialinka napisał/a:
Nauczyłam Enigmę, że jak mówię "fe" to znaczy,że ona coś źle robi i ma się tak nie zachowywyać i o dziwo młoda się bardzo słucha. Jeśli widzę, że jeży się na widok zbieracza puszek, mówię "fe" i Eni już wie, że nie wolno go zaczepiać :)

Spróbuj, może u was też taka komenda zadziała.


obawiam się, że nie w tym przypadku, bo z tego co pisze Bea, to mała reaguje nie jeżeniem sierści a paniką; w tym wypadku komenda "FE" odpada, z prostej przyczyny - służy do szybkiego reagowania na złe zachowanie - jako skarcenie słowne. A Lilo za swoje zachowanie nie powinna być karcona, lecz spokojnie "naprowadzona" na właściwy tor.
 
 
madzialinka
[Usunięty]

Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 08:59   

Już rozumiem, najpierw wyrabianie pozytywnych zachowań a potem jak piesek już stanie się odważniejszy dalsza nauka.

Jeśli dobrze rozumiem, Lilo to piesek...
 
 
Kasia :) 


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 06 Kwi 2005
Posty: 966
Skąd: Wa-wa
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 09:02   

madzialinka napisał/a:
Lilo to piesek...


:shock: a nie sunia? :oops: oj, to przepraszam :wink:
 
 
anita__w 


Dołączyła: 11 Mar 2009
Posty: 14
Skąd: wroclaw
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 09:10   

a spróbuj zabrac najpierw lilo gdzieś, gdzie nie ma ani ludzi ani psów,na jakąś odległą łąkę. weź zabawki i pełno smakołyków. pobaw sie z nim. powtórz ten wypad parę razy, potem zabierz kogos dla niego obcego z sobą i tak powoli. oczywiście nagradzaj za wszystko
_________________
elba
 
 
 
Monka i Miro 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 466
Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 12:37   

I jeszcze dodam odnośnie gości w domu, też przydałoby się psiaka jakoś do nich przekonać, żeby pozytywnie się mu kojarzyli, może wtedy nabierze większego zaufania do ludzi na zewnątrz....
Trzeba by znaleźć coś - jakiś smakołyk, za który da się pokroić i każdy gość, niech ma ze sobą coś takiego ;)

A może go coś boli i dlatego tak reaguje??
_________________

www.stalowezwierzaki.pl
 
 
 
Bea 


Dołączyła: 01 Lut 2009
Posty: 44
Skąd: slask
Wysłany: Wto 07 Kwi, 2009 13:58   

Bardzo dziekuje za wszystkie rady,postaram sie nabytą tu wiedze wykorzystac w praktyce.Lillo był ostatni z miotu ...czeka mnie wieksza praca nad psiakiem taka jest prawda.Faktycznie Kasiu masz racje On ma dopiero 7 miesiecy wiec jeszcze młodzian z niego....Mąż cały czas powtarza mi ze robie podstawowy błąd porównując jeszcze szczeniaka do poprzedniego basseta -naszej Gali.Ona naprawde niczego sie nie bała ,w wieku Lillo wszystkie zabawki były pogryzione a misie dawno wybebeszone....a tu wszystko nowe.Dwa psy i dwa skrajne charaktery.ale to tak jak z ludzmi:)Sasiad ma goldenkę( 10 -mcy ) i też taka wystraszona-problem na ulice wyjsc .Mysle ze z wasza pomocą i radami coś sie zmieni i bedzie dobrze ,,,,,,,,,dobrze,,,,,,, i bardzo dobrze .Dziekuję
 
 
Monka i Miro 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 466
Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: Sro 29 Kwi, 2009 12:44   

I jak tam Lillo i spacerki?? Lepiej coś??
Ja to mam teraz w drugą strone problem, Chester uwielbia ludzi a zwłaszcza dzieci i nie wiem jak od tego go odwieść.... teraz jak jest ciepło i dzieciarnia biega wszędzie to jest masakra.... on jest zapatrzony w dzieciaki ( nawet nie własne) cągnie do nich i o załatwianiu mogę pomarzyć :shock: a jak już coś zrobi to jest cud... albo go już naprawdę mocno ściśnie :shock:
Ostatnio zauważyłam, że luźno puszczonego od obcego psa mogę go odwołać...a jak spotka ludzia to już nie :shock:
_________________

www.stalowezwierzaki.pl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 10