[Dorti]

ciąg dalszy tematu
Potrzebny transport dla MONY [Mona na dt u Dorti]


Przepraszam ale dopiero teraz dopadłam kompa.
Po pierwsze, kochane jesteście, wielkie dzieki za te słowa ale naprawdę nie są konieczne.
Po drugie, skoro mam możliwość, czas i serce to dlaczego miałabym nie pomóc.
Tylko ja to jestem taka wariatka, że mnie musi trochę mąż zbastować i otrzeżwić, bo inaczej psy byłyby wszędzie :wink:
Jestem już po rozmowie z wetem, będą zniżki itp.
Suczką oczywiście zajmę się jak swoją. Inaczej nie umiem.
Proszę tylko o rozesłanie wici w celu znalezienia domku stałego.
Decyzja Agi - zero komentarza.
Ci co mnie znają wiedzą dlaczego.

ciąg dalszy tematu
Potrzebny transport dla MONY [Mona na dt u Dorti]


Przepraszam ale dopiero teraz dopadłam kompa.
Po pierwsze, kochane jesteście, wielkie dzieki za te słowa ale naprawdę nie są konieczne.
Po drugie, skoro mam możliwość, czas i serce to dlaczego miałabym nie pomóc.
Tylko ja to jestem taka wariatka, że mnie musi trochę mąż zbastować i otrzeżwić, bo inaczej psy byłyby wszędzie :wink:
Jestem już po rozmowie z wetem, będą zniżki itp.
Suczką oczywiście zajmę się jak swoją. Inaczej nie umiem.
Proszę tylko o rozesłanie wici w celu znalezienia domku stałego.
Decyzja Agi - zero komentarza.
Ci co mnie znają wiedzą dlaczego.

[Renia]

Szybka decyzja aby wziąść szybka żeby oddać... niestety żeby wziąść psa trzeba się mocno zastanowić czy mu się krzywdy nie zrobi... ja już od takiego czasu marzę o drugim basseciku ale nie mogę go adoptować żeby go nie skrzywdzić.

Naszczęście sunia jedzie do doświadczonej osoby i mam nadzieję, że to koniec jej traumy.

Szybka decyzja aby wziąść szybka żeby oddać... niestety żeby wziąść psa trzeba się mocno zastanowić czy mu się krzywdy nie zrobi... ja już od takiego czasu marzę o drugim basseciku ale nie mogę go adoptować żeby go nie skrzywdzić.

Naszczęście sunia jedzie do doświadczonej osoby i mam nadzieję, że to koniec jej traumy.

[gocha]

Myślę, że już wszystko zostało powiedziane, nie ma sensu wałkować tego co się stało, już nic nie zmienimy.
Skupmy się teraz na pomocy suni, bo na pewno będzie potrzebna i na szukaniu dla niej stałego , odpowiedniego domku.

Myślę, że już wszystko zostało powiedziane, nie ma sensu wałkować tego co się stało, już nic nie zmienimy.
Skupmy się teraz na pomocy suni, bo na pewno będzie potrzebna i na szukaniu dla niej stałego , odpowiedniego domku.

[Mirka]

Dorota
daj jutro znać co i jak jak Mona juz do Ciebie dojedzie :~

Dorota
daj jutro znać co i jak jak Mona juz do Ciebie dojedzie :~

[Dorti]

No oczywiście, że dam znać.
Będę głośno krzyczeć :razz:
Ponoć suńka ma wyjechać około 7 rano.
Myślę, że o 11-tej będzie po wszystkim.

No oczywiście, że dam znać.
Będę głośno krzyczeć :razz:
Ponoć suńka ma wyjechać około 7 rano.
Myślę, że o 11-tej będzie po wszystkim.

[Miła od Gucia]

Będziemy szukać domku, ostrożnie i rozważnie.

[bakteriaaa]

przykro się to czyta...
eh dosłownie brak słów...
nierozumiem jak psiaka po przejściach na starcie się kompie, nie rozumiem jak zwierzaki łączy się bez wcześniejszego rozpoznania/zaaklimatyzownia
nie rozumiem i chyba nigdy tego nie pojme
szkoda mi psiny... mam i miałam kontakt z różnymi zwierzakami po przejściach-sama mam pełno takich sierot w domu i są one dla mnie bezcenne nie to że nie kocham tych które nigdy nie doświadczyły zła, jadnak te co "głębiej poznały życie" potrzebują więcej uwagi
ehh prosze wymiziać ode mnie małą :cool:

[Dorti]

Czekam na małą. Pół nocy nie spałam myśląc o tej dziubulce.
Jeszcze się nikt ze mną nie skontaktował. Mam nadzieję, że jadą i dojadą.
Też jestem troszkę poddenerwowana, jak to będzie.
W razie co trzeba będzie zastosować izolację, chociaż gdzieś tam głęboko, wierzę, że mała sie dogada z moją bandą. Ale wszystko w swoim czasie.
Będę Was na bieżąco informować.
Trzymajcie kciuki dziewczynki. :wink:

Czekam na małą. Pół nocy nie spałam myśląc o tej dziubulce.
Jeszcze się nikt ze mną nie skontaktował. Mam nadzieję, że jadą i dojadą.
Też jestem troszkę poddenerwowana, jak to będzie.
W razie co trzeba będzie zastosować izolację, chociaż gdzieś tam głęboko, wierzę, że mała sie dogada z moją bandą. Ale wszystko w swoim czasie.
Będę Was na bieżąco informować.
Trzymajcie kciuki dziewczynki. :wink:

[Mirka]

Dorota
trzymamy kciuki trzymamy
i czekamy z zapartym tchem na wieści :~

Dorota
trzymamy kciuki trzymamy
i czekamy z zapartym tchem na wieści :~

[Miła od Gucia]

są już w Koronowie tak dobrze piszę.

[Batus]

Dorotka, powodzenia, jesteśmy z Wami

[Mirka]

Mona jest juz u Doroty :smile:
mam nadzieje ze będzie ok

Mona jest juz u Doroty :smile:
mam nadzieje ze będzie ok

[Lutex]

no to kamien spadl z serca, teraz to juz tylko lepiej bedzie

[Asia i Basia]

No spadl, i to jaki, milowy, Dorti, jak sie oswoicie i wymiziacie, to melduj koniecznie.

[gocha]

Dzięki Bogu, kamień z serca.
Pisz Dorota, jak już będziesz w stanie coś napisać.
Buziaczki dla bidulki.

Dzięki Bogu, kamień z serca.
Pisz Dorota, jak już będziesz w stanie coś napisać.
Buziaczki dla bidulki.