Przesunięty przez: Miła od Gucia Wto 31 Sie, 2010 11:22 |
Dreptanie BETI |
Autor |
Wiadomość |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 12 Sty, 2010 21:00 Dreptanie BETI
|
|
|
Beti non stop drepcze
po całym mieszkaiu
położy się na 5 minut i znów drepcze
pójdzie w inne miejsce położy się i co? po 5 minutach znów drepcze... drepcze cały wieczór z kuchni do pokoju z pokoju do przedpokoju z przedpokoju do kuchni z kuchni do pokoju i znów się położy na 5 minut i ... drepcze drepcze... paurami po panelach daje równo czadu jak posiedzę od 18 z nią to o 22 nawej jak siię położy to i tak słyszę to dreptanie
Czy Wasze basset też tak mają?? |
|
|
|
 |
Dorti [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 12 Sty, 2010 21:05
|
|
|
Znam dreptanie doskonale
tylko u mnie to się tyczy tylko Lussi
i tylko przy chęci krycia
a dokładnie dzień przed
można wówczas oszaleć, chodzi, drepcze, ma zrywy
tak to jest u mnie |
|
|
|
 |
Renia [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 12 Sty, 2010 21:07
|
|
|
Może masz rację( Beti to raczej ruchliwa jest ale to jej dreptanie mi się to nasiliło od 2 dni a cieczka się jej konczy (znaczy się nie krwawi już tylko troszenieczku) |
|
|
|
 |
madzialinka [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 12 Sty, 2010 21:15
|
|
|
Doxilinie szwendacz włącza się wieczorem. Dziwne, że do tej pory nie zwracałam na to dreptanie uwagi. Dopiero Reniu po twoim poście
Doxi drepcze, tak jakby nie mogła znaleźć sobie miejsca. Może jej za gorąco?
Przestaje tylko kiedy jakimś cudem, po kryjomu wpakuje się na kanapę...Cieczkę wykluczam, bo jest sterylizowana :razz: |
|
|
|
 |
Gi

Dołączyła: 15 Sty 2009 Posty: 90 Skąd: rzeszów/ uk
|
Wysłany: Wto 12 Sty, 2010 22:02
|
|
|
moja Masa pomimo że ma dopiero 12 tyg. też drepcze, ale zaczyna rano :~ najpierw budzi się o 6 dostaje miche jedzenia, i się kładzie, po jakiś 2h godzinach znowu sie budzi, idziemy sikać, kładziemy się i znowu po jakiś 2h godzinach trzeba ją odsikać ale już wtedy się nie położy tylko drepcze i drepcze,
Dzisiaj wypusciłam ją z sypialni i poszłam dalej spać a ta mała zołza zjadła mi pilota od dekodera i całe szczęście że znalazłam na allegro i gość wyśle mi do anglii.
Jej drepczenie raczej wnioskuje z wyspania i porannych nudów. No ale cóż ona musi się przyzwyczaić i ja też |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21613 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Wto 12 Sty, 2010 22:28
|
|
|
Renia, może to dreptanie ma związek z cieczką, a może ją coś boli.
I nie może spokojnie zasnąć. |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 12 Sty, 2010 22:37
|
|
|
U mnie dreptanie jest tylko w wykonaniu Mani, ale nie tak na co dzień tylko jak np. chce w nocy wyjść na dwór. Wtedy jest trasa do drzwi, do naszego łóżka znów do drzwi, kółko po salonie i znów do drzwi....aż do skutku, a dreptanie w środku nocy po panelach to by umarłego z grobu podniosło. |
|
|
|
 |
|