[Ola-i-Fred]

Witam ciepło wszystkich użytkowników forum. Dziękuje za możliwość uczestniczenia w życiu bassetowego forum.

W naszej rodzinie około miesiąca temu zamieszkał Fred czyli Maffi Czar Megido. Jest niesamowitym rozrabiaką. Urodził się 2 kwietnia 2010 roku. Razem z mężem oszaleliśmy na jego punkcie, choć zdążył nam już dostarczyć mocnych wrażeń jak to czasem bywa ze szczeniaczkami

[Miła od Gucia]

Witajcie, zapraszamy,
czytajcie, pytajcie.

Fred, jak widzę, już na kanapie - jakże by inaczej.
Oczka niewinne - jak na razie :wink:

Pozwoliłam sobie edytować i powiększyć zdjęcia.

[lacinka]

Ale z nego przystojniak
Witamy i zapraszamy do wspólnego uczestniczenia w naszym bassetowym forum.

[Ola-i-Fred]

Dzięki za miłe powitanie

Fred na kanapie nie siedzi. W każdym pokoju ma swoje legowisko, choć główne w sypialni.

Próbuje jednak co jakiś czas dostać się na wyżyny :lol:



Uploaded with ImageShack.us

Z mężem zdecydowaliśmy dzielnie, że mały nie będzie łaził po meblach - boimy się o jego kręgosłup w przyszłości

Fred jest wyjątkowo nakolankowym pieseczkiem i nie bardzo może zrozumieć, że coraz mniej się na nich mieści (zwisa już z obydwu stron)

[Dorti]

Witajcie :wink:
Malec przesłodki :grin:

Witajcie :wink:
Malec przesłodki :grin:

[Joasika]

Witamy serdecznie wśród bassetomaniaków!

[gocha]

Witamy serdecznie, śliczne maleństwo :grin:

Witamy serdecznie, śliczne maleństwo :grin:

[Mirka]

nasza gromadka
rowniez wita serdecznie

nasza gromadka
rowniez wita serdecznie

[Magda i Rudolf]

Piekny bassiorek :smile:

[izaka]

Śliczny maluszek... Witamy cieplutko.
Ech, jeszcze "przed chwilką" Fadulec był malusi...
Ale do dzisiaj ładuje się na kolana, jak tylko gdzieś na dłużej przysiądę :lol:

[Batus]

My również witamy

[Asia i Basia]

Witajcie

[domelcia]

Witamy i my z bandą całą a tak to już z maluchami jest, że rosną błyskawicznie, ja też nie wiem kiedy Stówa przestała się mieścić na kolanach

[mariaw]

I my też witamy z Oskarem. :lol:

[Ola-i-Fred]

Dziękuje za miłe powitanie. Troszkę więcej o Fredzie. Fre-Dziku, Fredce

Wczoraj był ważony i...... 8300 gram chłopa mam w domu. Nasz weterynarz twierdzi, że rośnie chłopak w oczach i jako pierwszy z jej podopiecznych jak dostaje ciacho w nagrodę za dobre zachowanie to zjada je leżąc grzecznie na stole

Fredzik uwielbia się bawić i nie bardzo rozumie, że jak piłeczka wpadnie pod szafę to sama nie wyjdzie pomimo jego głośnych upomnień, powarkiwań, popiskiwań i szczeków.

Tak samo nie bardzo może zrozumieć, że szczekanie na puszkę z karmą nie spowoduje, że nagle się otworzy i wysypie swoją zawartość. Tudzież szczekanie na pustą miskę również nie przynosi efektów. Małpa nie chce się sama napełnić jedzonkiem no