[zuziakrezel]

Mam małego bassetka. Miał on małego kleszcza. Został wyrwany (chyba dobrze)
,ale chcęwiedzieć jakie są najlepsze metody wyrywania :smile:

[gocha]

Dziękuję za spełnienie mojej prośby :grin:

Dziękuję za spełnienie mojej prośby :grin:

[zuziakrezel]

już nie używam twojego podpisu :shock:

[Batus]

Co za wstrętny kleszcz na zdjęciu brrrr nie zaglądam tu więcej :~

[Asia i Basia]

Chyba go wyrwano, bo zniknal

[Batus]

No a miałam nie zaglądać, całe szczęście że zniknął :razz:

[zuziakrezel]

tak, tak został wyrwany
ale przejdźmy do mojego pytania jak wyrwać dobrze kleszcza

[Batus]

Wykręcić szybkim ruchem tak, żeby nie urwać głowy.

[Asia i Basia]

Nie krecic, wyciagnac, albo lepiej wyrwac - ja uzywam takiego cuda - dla mnie bomba - sukces za kazdym razem.

[besta]

Ja wyciągam palcyma i też za kazdym razem mi się udaje :wink: .Trening czyni mistrza :lol: .A pamietam jak z pierwszym kleszczorem u Besty pędziłam do dra Tomka do domu :shock: .

[Batus]

U nas od kleszczy jest Maciej, ja się brzydzę Też udaje się za każdym razem, ale właśnie z tym ruchem wykrętnym. Na szczęście obróżka działa i w sumie kleszczory u nas to rzadkość :cool:

[Mirka]

[gocha]

Ja też palcami :grin: , też mam wprawę, chociaż regularnie zakraplam to i tak czasem jakiś bydlak się trafi :twisted:

Ja też palcami :grin: , też mam wprawę, chociaż regularnie zakraplam to i tak czasem jakiś bydlak się trafi :twisted:

[Asia i Basia]

Niezle jestescie, ja tego swinstwa do reki nie wezme :x

[zuziakrezel]