[Złaja]

Tak był jeszcze z Agatą, i z tego co pamiętam to był bardzo charakterny. Nie lubił się z Groszkiem i jak tylko mógł to mu to okazywał

[gocha]

No i mu został ten charakterek , miałam z nim spore kłopoty, pomijam psy, ale na mojego męża też się rzucal, pogryzł go dwa razy.
Teraz jest po kastracji, od 3 miesięcy nie zrobił żadnej zadymy, w domu spokój, nie ma z nim problemów.
Co prawda ma zadymiarski charakterek, chętnie by przyłożył innemu samcowi jak gdzieś takiego spotka, ale zdecydowanie jest zupełnie innym psem w domu. Teraz się z mężem kochają (oboje musieli przejść terapię psychologiczną )

No i mu został ten charakterek , miałam z nim spore kłopoty, pomijam psy, ale na mojego męża też się rzucal, pogryzł go dwa razy.
Teraz jest po kastracji, od 3 miesięcy nie zrobił żadnej zadymy, w domu spokój, nie ma z nim problemów.
Co prawda ma zadymiarski charakterek, chętnie by przyłożył innemu samcowi jak gdzieś takiego spotka, ale zdecydowanie jest zupełnie innym psem w domu. Teraz się z mężem kochają (oboje musieli przejść terapię psychologiczną )

[Złaja]

To rzeczywiście facet z charakterem. Całe szczęście , ze dzięki kastracji dało się go troszeczkę utemperować. Najważniejsze że relacje miedzy domownikami uległy poprawie.
Nasza Easy to tez kierowniczka, ale tylko jeżeli chodzi o miskę z jedzeniem - potrafi pilnować wszystkich 4 misek, no i oczywiście musi być pierwsza i jedyna do głaskania

Teraz Galia ja sobie troszeczkę ustawiła

[Aleksander]

I my serdecznie witamy!