Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Miła od Gucia
Sob 16 Paź, 2010 20:12
Bobik (nie basset) smutny los niechcianego psa/w domku
Autor Wiadomość
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21616
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 02 Paź, 2010 13:28   

Agnieszko, przekaż mamie ukłony i wyrazy szacunku, Tobie wielkie dzięki, to Ty Mamie pokazałaś Bobika.

A teraz zobacz co czeka Twoją Mamę hi hi hi

cyt. z dogo, z domu tymczasowego



rytka


mam kare za ustepowanie choremu i nabieranie sie na 'minki nieszczęśliwe' Boba teraz wskakuje na łozka i tylko tam chce spac-cała noc ze mną i co chwile chciał strusiowac -wiec walił mnie tym kloszem po cycach lub całowac sie chciał-'no dalej paniusiu buzi teraz własnie chce' i sru klosz mi na głowe'a masz poczuj sie jak to jesst w kloszu siedziec'i przyznaje nie fajnie jak Ci kołnierz na głowe pies zakłada-mściwy BoB.Oczywiście rządzi sie juz na całego niczego sie nie boi a minki robi nadal takiego pokrzywdzonego piesia.Bardzo duzo w nocy gada-mruczy on naprawde ma dużo z kota.

ps.z 3 godz.spał na chorym boku i potem było piszczenie,skomlenie nie mógł wstac-zazwyczaj wcale na chorym sie nie kładzie.nogi chorej jescze nie uzywa.rana brzegi ładnie sie goją ale jakby lekki obrzęk sie utrzymuje, wieczorem zrobie zdjecia.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
eufrazyna
[Usunięty]

Wysłany: Sob 02 Paź, 2010 16:30   

:mrgreen: :mrgreen: :wink: Bogusiu, Mama przygotowana na wiele opcji ;) Rozmawiała wczoraj z Rytką i będzie dobrze. Cieszę się, że pies dobrzeje i nabiera pewności :)
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21616
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 02 Paź, 2010 20:51   

Żebym wiedziała wcześniej, że on taki łasy na mizianie cycuchów, to bym sama go wzięła :oops: :lol: :lol:
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21616
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 02 Paź, 2010 21:57   

przedruk z dogo:

"""tak wyglada rana ...kiedy polozy sie na niej to popiskuje potem przestanie i kiedy ma wstac znow popiskuje...



nabija sie z swojej tymczasowej paniusi,ze tak szybko wpuscila go do łóżkai to brudasa ranow poscieli znalazlam truchla pcheł nic tylko dziekowac,ze nie zywe okrutnie brudny jest ale jakos nie mam sily go stresowac kapielą wiesniak pewnie nigdy nie był kąpany jeszcze spanikuje i cos sobie zrobi..
"""
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
gocha
[Usunięty]

Wysłany: Sob 02 Paź, 2010 22:39   

Matko jak szybko te wszystkie bidy uczą się wykorzystywać luksusy, których nigdy nie miały.
 
 
stonka1125 

Dołączyła: 01 Paź 2010
Posty: 42
Skąd: Jarocin
Wysłany: Nie 03 Paź, 2010 12:46   

ufff, nareszcie udało mi się tu dotrzeć :lol:
Witam serdecznie wszystkie basecie ciotki i bardzo dziękuję w imieniu Bobka za pomoc!!!Jesteście kochane! Jesteśmy po rozmowach z mamą Agi i jestem pewna że niczego mu u niej nie zabraknie. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję bo to była akcja błysk :lol:
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21616
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 03 Paź, 2010 13:00   

Witaj Stronka, zapraszamy, będziesz tu pewnie zaglądać, by się dowiedzieć co u Bobika.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
eufrazyna
[Usunięty]

Wysłany: Nie 03 Paź, 2010 16:11   

Witaj Stonka :) Dobrze, że Mamie zostawiliśmy wielkie łóżko, to jeszcze Bobik sie tam zmieści ;) Bo Miśka i Pani Kicia mają tam swoje miejscówki,a i Charlie zimą się tam będzie wbijał ;)
 
 
stonka1125 

Dołączyła: 01 Paź 2010
Posty: 42
Skąd: Jarocin
Wysłany: Nie 03 Paź, 2010 21:50   

To wkleję Wam co pisze dt bobkowy bo nie wiem czy czytacie bf
ps.własnie wrócilismy z spaceru Bob szalał-stawał na chorej nodze i unosił zdrową do obsikiwania!.Pozatym dzis usłyszałam jak Bob szczeka- szedł przy jamniku i obszczekiwał go z 5 min. ,jamnik nie zwraca uwagi na BoBa a BoB daje sprzeczne sygnaly merda ogonem i warczy na niego,ale Lord ma to w nosie-stwierdził niegrozny burek z BoBa.w domu ich nie konfrontuje bo Bob ma miec spokój wiec sie unikają narazie
Nie ma temp.,ma apetyt nie jest juz osowiały,apatyczny jak na poczatku ,lubi nadal sam posiedziec ale kiedy jestem w pokoju to po chwili wstaje i idzie usiąść obok mnie koniecznie wybiera wtedy droge na skróty przez stół-czym zmusza mnie ,zebym to ja do niego szła,przychodzi zajrzec co sie dzieje w kuchni itp.Niie nauczony innej pieszczoty jak tylko strusiowania- podchodzi łeb spuszczony i strusia własnie w cyce lub pod pache lub w inne miejsca ciała.Innego legowiska nie uznaje juz jak tapczany,łózka-bardzo przepraszam przyszłą włascicielke.Ogladałam zdjecia rany wczesniejsze z pierwszego dnia i opuchlizna mniejsza jednak,mysle ,ze to zrosty jakies bo twarde grudki idzie wyczuc pod raną-zobaczymy co powie wet.jutro.
 
 
eufrazyna
[Usunięty]

Wysłany: Pon 04 Paź, 2010 06:24   

:mrgreen: :wink: Będzie git :)
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21616
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 11 Paź, 2010 12:08   

Bob i jajnik mieli niespodziewany test na koty-poprostu idziemy na spacer a kot lezy mam na drodze i ani mysli sie usunąć,chłopaki powachały kota z kazdej strony ten prychnął zniecierpliwiony i koniec.my poszlismy na spacer kot wylegiwał sie dalej.
Pieski miały tez test na zostawanie samemu w domu 2,5 godz, same(kazde u siebie)i poprostu psy ideały cicho,bez rozrabiania ,zniszczeń.


BoBik zdrowieje w oczach.Ajula doczekałam sie uzywa nogi-na spacerze kiedy chodzi po trawce,kiedy kopie doły, sika, nawet po asfalcie jak idzie i jest zaaferowany to co 3 krok podpiera sie nie niesie jej juz w górze.w domu ciagle sie oszczedza.
wogóle do domu z nim czas...
zacytowane z dogo
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
stonka1125 

Dołączyła: 01 Paź 2010
Posty: 42
Skąd: Jarocin
Wysłany: Pon 11 Paź, 2010 19:50   

No to biegnę z informacjami, w sobotę do Bobka przyjeżdża domek (a właściwie PO Bobka), będzie oczywiście relacja z zapoznania a o dalsze wieści i foty będzie duszona Eufrazyna :twisted: . Dzięki za pomoc dla niego i rekomendację domku mam nadzieję że już niedługo zobaczymy Bobka radośnie szalejącego z sunią nowych państwa. Tak naprawdę to myślałam że on nie ma szansy na nowy dom a przynajmniej nie tak prędko a tu proszę, cuda się zdarzają :lol:
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21616
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pon 11 Paź, 2010 21:53   

A my Bobika powitamy w grupie basseciarzy.
Bo kto z kim przestaje takim staje, zobaczycie, że zrobimy z niego bassiorka, hi hi

Aga, jak tam przygotowania na nowego członka rodziny ???
Będziemy czekac na relacje.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
eufrazyna
[Usunięty]

Wysłany: Wto 12 Paź, 2010 18:59   

Mama cala zaaferowana i czeka bardzo :) W sobote po poludniu jedzie, mialam jechac z nia,ale nie da rady,bo to w koncu wypadnie w moje urodziny, a tu jakies plany zostaly poza moja wiedza porobione :) Ale Mama jedzie z dobra obstawa, porobia zdjecia i wstawimy :)
 
 
stonka1125 

Dołączyła: 01 Paź 2010
Posty: 42
Skąd: Jarocin
Wysłany: Sro 13 Paź, 2010 10:39   

Mama Eufrazyny rzeczywiście zaaferowana :mrgreen:
Umowa już przygotowana i w sobotę ok. 16.00 Bobek z psa bezdomnego stanie się domowym pieszczoszkiem i tak to powinno wyglądać u wszystkich bezdomniaczków.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10