Wysłany: Nie 15 Sty, 2006 07:40 Besia i Abra - Buck I, Buck II
Besia nigdy za mną do końca nie przepadała. To była suka Jagi. Ja byłem konkurencją. Zżyliśmy sie gdy w ostanim momencie zooperowano żle leczone ropomacicze.Ostatnie 6 lat przeżyła na kredyt. Uszkodzona wątroba, uszkodzone nerki........... Sylwestra spędziła z Nami, rano nerki juz nie pracowały, zawiozłem do lecznicy,jeszcze wyszła na trawnik jakby chciała pokazać że wszystko jest O.K.Potem odeszła trzymając łeb na moim ręku .
Abra była z odzysku , siostra Afry, coś zaczęło sie dziać po roku bytności u nas w jej głowie,, zaburzenia wzroku, agresja, zaburzenia rónowagi, potem było coraz gorzej .I znów lecznica , gdy odchodziła to zaczęła płakać liżac mnie po twarzy, ona wiedziała że taki jej los....
Teraz Besia i Abra razem na Wielkiej Łące czekają na Nas........ tak jak na spacerach gdy patrzyły za siebie gdzie jestesmy - idziemy do Was , powoli idziemy...............
Buck I i Buck II ,to moje boksery ,oba odchodziły na moich kolanach też tam są i Abrą i Besią czekają..............
Czasem gdy w górę patrzę na rozgwierzdżone niebo zastanawiam jak to jest daleko do Wielkiej Łąki ........ale wiem że z Nami były, są i będą..... i tam na pewno są......
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum