|
Szkolenie bassetów |
| Autor |
Wiadomość |
VADER

Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 129 Skąd: SKOCZÓW
|
Wysłany: Sob 26 Mar, 2011 19:30
|
|
|
ale poznaliśmy dużo kolegów:
i wszystkie postoje były na leżąco :lol:
 |
_________________ Vader |
|
|
|
 |
FOSTER
Fosterek


Dołączyła: 09 Sie 2010 Posty: 344 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 26 Mar, 2011 19:34
|
|
|
| ale ta poprzeczka była dla niego bardzo wysoka |
|
|
|
 |
VADER

Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 129 Skąd: SKOCZÓW
|
Wysłany: Sob 26 Mar, 2011 19:43
|
|
|
niższej nie mieli:) ale łóżko mamy wyższe i wskakuje za pierwszym razem:)
ale były jeszcze inne przeszkody:
ale ostatecznie i tak byliśmy zwolnieni:
ja się teraz śmieje, ale wtedy zwłaszcza Bartkowi nie było do śmiechu, bo tylko my z około 20 psów nie robiliśmy przeszkód. |
_________________ Vader |
|
|
|
 |
gocha [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 26 Mar, 2011 21:04
|
|
|
A niby po co bassetowi pokonywać przeszkody w ten sposób , basset jest mądry pies, nie będzie się wygłupiał, przeszkodę można obejść |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Sob 26 Mar, 2011 21:27
|
|
|
Umarłam
Kocham bassety
za te miny treserów właśnie
A co do Fostera ....
treser wymiękł
chce Wam zrobić terapie wstrząsową, żebyście zrezygnowali
wtedy on nie zaliczy porażki
Czuję, że wychowaliście kolejnego tresera, który wywiesi tabliczkę:
BASSETÓW NIE PRZYJMUJĘ |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
VADER

Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 129 Skąd: SKOCZÓW
|
Wysłany: Sob 26 Mar, 2011 21:41
|
|
|
:grin: ale się uśmiałam |
_________________ Vader |
|
|
|
 |
eufrazyna [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 27 Mar, 2011 11:22
|
|
|
Danka, ja to myślałam o tym żeby Tolę i Barnabę zapisać na takie szkolenie :lol: Fotorelacja świetna, mina tresera- hehehehe |
|
|
|
 |
Asia i Basia
Figa & Co.

Pomogła: 9 razy Dołączyła: 17 Kwi 2007 Posty: 5612 Skąd: Hamburg/Torun
|
Wysłany: Nie 27 Mar, 2011 16:36
|
|
|
Sie obsmialam, no trener co najmniej zdruzgotana mine mial
Wbrew pozorom bassety super wykonuja cwiczenia, tylko motywator musi byc smacznyyyy Ja tez z moimi na treningi chodzilam, robia wszystko, ale glownie tylko jak maja na to ochote, gwarancji za nie dac nie moge
Super fotorelacja |
_________________ Baśka polykacz jablek i klockow Lego |
|
|
|
 |
Joasika


Pomogła: 2 razy Dołączyła: 10 Paź 2009 Posty: 5043 Skąd: Syrynia
|
Wysłany: Pon 28 Mar, 2011 06:26
|
|
|
No nie, mina tresera bezcenna :!:
Udało się Wam mnie przekonać, żeby nigdy nie iść na szkolenie z bassetem :lol: |
_________________ Joasika i jej baby kolorowe
 |
|
|
|
 |
Joy


Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Wto 29 Mar, 2011 20:06
|
|
|
Ojtam, nie zniechęcajcie się od razu! :razz: Zdarzają się też przecież bassety sportowe&szkoleniowe. Asia ma rację, wystarczy dobry motywator, niekoniecznie jedzenie (choć to chyba najbardziej działa na większość ). Żadnego szarpania, nic na siłę, dużo radości, żeby pies złapał.. a treserzy faktycznie mają nieciekawe miny na widok bassetów, ale wszystko można zmienić :lol: idealne nigdy nie będą, ale dają radę :razz: szkolenie to fajna sprawa. |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12)
|
|
|
|
 |
FLASZ
Dołączyła: 03 Lut 2011 Posty: 17 Skąd: poznan
|
Wysłany: Nie 29 Maj, 2011 14:06
|
|
|
Moj Flasz slucha sie rowniez tylko wtedy gdy ma na to ochote.Przez to ze Flaszysko bylo urodzone w Anglii i wychowywane przez anglikow do 16 miesiaca zycia mowimy do niego po angielsku, po polsku tez sie staramy ,ale mam wrazenie ze z angielskiemi komendami idzie mu latwiej.Umie przyniesc zabawke komenda jest krotka toy(zabawka), ucze go komendy zostaw(leave) czasem wychodzi czasem nie zalezy do nastroju.Mauczylam go schodzic z lozka na rozkaz, nie pozwalam mu na nie wchodzic,ale jak mu sie uda wie, za musi szybko zejsc.Poza tym wcale a wcale nie slucha mnie w parku moge krzyczec, wolac, chowac sie, uciekac a on nic jak grochem o sciane.Strasznie mnie to irytuje. Jak jestesmy sami to troszecze slucha troszeczke,ale jak sa inne psy to nie ma bata ja za nim ganiam zakladam smycz i idziemy dalej |
_________________ alicja matoszko |
|
|
|
 |
Joy


Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Pon 30 Maj, 2011 16:46
|
|
|
| Może spróbujcie na kilkunastometrowej lince? :wink: |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12)
|
|
|
|
 |
FLASZ
Dołączyła: 03 Lut 2011 Posty: 17 Skąd: poznan
|
Wysłany: Pon 30 Maj, 2011 22:30
|
|
|
| Dobry pomysl musze sprobowac :smile: :smile: :smile: |
_________________ alicja matoszko |
|
|
|
 |
zojka

Pomogła: 3 razy Dołączyła: 07 Lip 2008 Posty: 3761 Skąd: Mazury
|
Wysłany: Czw 04 Sie, 2011 21:16
|
|
|
Przeczytałam temat raz jeszcze.
I ubawiłam się do łez po raz kolejny.
Z fotorelacji szczególnie
Warto podbić temat!! |
_________________ ...człowiek autentycznie czuje, że ma najwięcej, kiedy daje innym ...ks.J. Twardowski |
|
|
|
 |
Joy


Dołączyła: 13 Wrz 2009 Posty: 980 Skąd: Rumia
|
Wysłany: Czw 04 Sie, 2011 21:29
|
|
|
A ja z Mańkiem znowu będę burzyć stereotypy xD
nasz czas na agility: 01:19:05
raz mierzyli, akurat jak nie chciał wejść do tunelu i czegoś tam jeszcze.
jak też pisałam w jego temacie, egzamin z posłuszeństwa 24/26 pkt
siad, waruj, zostań, stój z marszu i przywołania, do mnie, do nogi, chodzenie przy nodze, bieganie przy nodze + ćwiczyliśmy siad/waruj na odległość.
trzeba tylko dobrego pojęcia i zrozumienia, nie zawsze chciał wszystko robić od razu, ale pomocna okazała się myśl, że to basset a nie np. owczarek
no i bassetowi nie może się nudzić, dlatego ja podczas szkolenia parę razy go rozbawiałam, albo robiłam mu przerwy co wychodziło mu na dobre :lol:
uczę go jeszcze aportowania różnych przedmiotów
a wiecie ile daje satysfakcji wyszkolenie takiego psa? :lol: |
_________________
Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12)
|
|
|
|
 |
|
|