Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Miła od Gucia
Nie 25 Paź, 2009 14:20
bassetka SANDI w potrzebie // adoptowana przez Szyszeczkę
Autor Wiadomość
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sro 21 Paź, 2009 20:55   

Sandi


Tak leżą, dupskami do siebie, pierwszy Gustaw, dalej Sandi




Odparzenie na brzuszku, pięknie zagojone, ani śladu


Przytyła, brzuszek się zaokrąglił


Guciol
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Sro 21 Paź, 2009 22:18   

Tak jej dobrze w tych ipoduszeczkach,taka zrelaksowana nawet jej się nie śni pewnie,że nie długo będzie musiała opuścić to przytulne gniazdko :cry:
ech łzy kulają się po policzkach :cry:
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Czw 22 Paź, 2009 06:26   

One są po prostu cuuuudneeee :mrgreen:
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Czw 22 Paź, 2009 07:02   

Zuza, zapewniam Cię, że Sandi trafia z "gniazdka" do "gniazdka". Mogłam już ją oddać w Gorzowie, byliśmy na wizycie - jednak coś było na nie, wolę ją wieźć i wiedzieć, że u Olgi będzie jej dobrze.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Joasika 



Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 5043
Skąd: Syrynia
Wysłany: Czw 22 Paź, 2009 07:36   

Będzie, daję głowę na pniaka, że będzie.
A jaka miziana będzie!!! Maaaaatkooooo!!!! Aż mi jej żal :wink:
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Pią 23 Paź, 2009 11:15   

Sandi jest nadal z nami. Dziś jedziemy na drugą część zastrzyku przeciwzapalnego.

Może nie wszyscy czytają dokładnie posty, więc wyjaśniam:

cyt.
Miła od Gucia

Rozmawiałam z Markiem, z Guciem - Sandi będzie u nas tak długo jak trzeba.....
Zaprosiłam Sandrę do nas, żeby zobaczyła jak mieszkamy, jak kontakt z Guciem.

Dorti napisał/a:

Teraz na spokojnie będzie się jej szukało domku.


Greven
Miałam w oczach łzy wzruszenia, gdy zadzwoniła do mnie Miła, żeby powiedzieć, że bierze Sandi pod opiekę - na bezterminowy tymczas.
Myślę, że na nowym tymczasie będzie je bardzo dobrze: ma ciepło, jedzenie, dużo miłości i uwagi, opiekunów doświadczonych w rasie, towarzystwo drugiej parówy oraz miejsce do spacerów. Miła powiedziała, że tuż za blokami jest łąka, gdzie można spuścić psy.


Miła od Gucia
Gosiu, nic nie przesądzam, na dziś nic nie postanowiłam.
Ale widzę, po Guciu, że nie jest najlepiej.


Wzięłam Sandi do siebie na tymczas, i uważam, że wywiązałam się bardzo dobrze. Zapewniłam jej opiekę lekarską, spacerki, dbanie o nią, dobre warunki, głaski z ukrycia. Nie mam sobie nic do zarzucenia.
Nie deklarowałam nigdzie zatrzymania jej na stałe, jedynie była rozważana taka możliwość.
I nie widzę w swoim postępowaniu, braku odpowiedzialności. To niektórzy użytkownicy przypisali mi dom stały.
Odpowiedzialnością jest zapewnienie psu jak najlepszych dla niego warunków.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
joania
[Usunięty]

Wysłany: Pią 23 Paź, 2009 11:55   

Jeżeli Bogusiu faktycznie tak jak piszesz Sandi miała być wzięta do Ciebie na tymczas , to ja się przyznam że żle przecztałam posta i żle zinterpretowałam Twój zamiar za co przepraszam i zgadzam się że w takim razie dobrze wykonałaś zadanie znajdując Sandi nowy kochający dom.
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sob 24 Paź, 2009 11:35   

Około 13 wyjeżdżamy. Jedziemy na Wrocław. Ola z mężem wyjadą na naprzeciw. Spotkamy się w przed Wrocławiem. Jesteśmy umówieni na 18.oo. Sandusia bezpośrednio od nas zostanie przekazana nowym opiekunom. Psiaki czują, że coś się dzieje, Gucio wącha torby, i jest niespokojny. Gustaw oczywiście zostaje w domu.
Sandusia będzie mieszkała w Wodzisławiu Śląskim, w domku z ogrodem. Będzie miała kotka do towarzystwa.
Sandi bardzo lubi dzieci, garnie się do nich, dziś poleciała do dziewczynek, które siedziały na schodach, wsadziła nos do torby i wyjęła małe pączki. Oczywiście dziewczynka poczęstowała Sandusię.
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Sob 24 Paź, 2009 16:30   

Daj znac Bogusiu jak wrocisz. Trzymajcie sie i szerokiej drogi.
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Sob 24 Paź, 2009 22:22   

Boguśiu Sandi sobie poradzi,a jak ty się trzymasz :sad:
 
 
Marzena 


Dołączyła: 12 Paź 2009
Posty: 81
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sob 24 Paź, 2009 22:37   

Pewnie teraz jest pusto w domu?
A jak Gustaw gdy wróciliście bez Sandy?
_________________
Pozdrawiam Marzena.
 
 
Mirka
[Usunięty]

Wysłany: Sob 24 Paź, 2009 22:55   

Miłka dobrze będzie
nie płacz już :~
 
 
Batus 



Dołączyła: 13 Mar 2008
Posty: 4027
Skąd: Toruń
Wysłany: Nie 25 Paź, 2009 08:17   

Bogusiu, trzymaj się...
_________________
Luiza
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21613
Skąd: Gorzów
Wysłany: Nie 25 Paź, 2009 10:37   

Dziękuję Wam,
Tak Sandi sobie poradzi, i wiem, że będzie dobrze.
W domu faktycznie pusto i cicho, brakuje jej miłego pyszczka.
Już nie płaczę, bo wiem, że tak miało być.
Trzymam się i mam już wieści poranne wieści od Olgi.
Sandi spała w nocy jak Aniołek.
Rano o 5 siusiu i dalej spać.
Olga mówi, że Sandi ze swego legowiska wypchała noskiem, wszystko co nie było jej. Niesamowite.
Jest już po porannym spacerku, i dalej śpi.
Bardzo polubiła dzieci.

A to parę fotek z naszej podróży.

jedziemy, jedziemy a Sandusia śpi


Pora na przerwę, coś zjemy, napijemy się



W oczekiwaniu na Olgę i jej rodzinę zatrzymaliśmy się przy zajeździe, niestety Sandusi nie chcieli wpuścić. Więc Pańcia sobie wzięła obiad na wynos i razem zjadłyśmy równo na pół, było sprawiedliwie.


_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
zuza i gabi 



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 26 Maj 2009
Posty: 1726
Skąd: poznan
Wysłany: Nie 25 Paź, 2009 10:50   

Bogosiu a co cłychać u Gucia,nie szuka koleżanki :grin:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 10