|
BOB od Ewy - to brzmi dumnie :-) [już w nowym domu] |
| Autor |
Wiadomość |
Agata [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2005 12:29
|
|
|
| MonikaP napisał/a: | | Czułam, że jeśli tylko Bob zostanie u Ewy trochę dłużej, wszystko zacznie się układać... |
To był jedyny sposób na Ewę i jej rodzinę
Przeciągałam ile mogłam. Ufffffffff, udało się :thx
Ale to głównie podziękowania dla Zbyszka, bo gdyby nie on powiedział - Bob zostaje, to Ewa nadal by była w stresie szukając mu nowego domu. |
|
|
|
 |
Ania od LUNY [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2005 13:18
|
|
|
Ewka nasze gratulacje! Super, że "Piękny Bob" zostaje u was. On jest taki śliczny. Włodek ci Ewciu zazdrości, że Matylda ma kolegę (mimo, iż potrzebują trochę czasu, aby lepiej się poznać) Też chcielibyśmy dla Luny towarzysza, we dwoje zawsze lepiej. No ale niestety szkoda nie mamy na to warunków.
Jeszcze raz gratuluję nowego członka rodziny i pozdrawiam wszystkich |
|
|
|
 |
Miła od Gucia
Admin merytoryczny


Pomogła: 11 razy Dołączyła: 03 Mar 2005 Posty: 21616 Skąd: Gorzów
|
Wysłany: Pią 28 Paź, 2005 21:43
|
|
|
Jak byliśmy z "Krzyśkami" w Brennej na wakacjach (jeszcze wtedy nie mieli Oskarka) to Lady i Gucia spinaliśmy linką do smyczek i były połączone, śmiesznie to wyglądało jak każde chciało iść w swoją stronę, ale zawsze któreś ustępowało. Tyle tylko że wybiegać się nie mogły.
 |
_________________ 694 409 059
nasze.bassety@onet.pl |
|
|
|
 |
Hubertus
Pomógł: 1 raz Dołączył: 30 Mar 2005 Posty: 1066 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 29 Paź, 2005 20:26
|
|
|
W związku ze "szczęsliwym zakończeniem" tej historii zamykam temat. Na kolejne fakty z życia Boba czekamy w nowym dziale np."Nasz zwierzyniec"
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
|
|