Nasze Bassety Strona Główna


Poprzedni temat «» Następny temat
DOCENT NIKODEM ACCORT CAMÉRIER
Autor Wiadomość
Czikosz
[Usunięty]

Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 00:34   DOCENT NIKODEM ACCORT CAMÉRIER

Opowiem Wam jak się zaczęło i jak to z nami jest. Postanowiłam tu pisać taki trochę psi pamiętnik. Jako że wybór tej rasy w ogóle nie był pozostawiony przypadkowi to też kilka moich rozważań między zdjęciami przytoczę.

Przedstawiłam się już, ale czemu by się nie pokazać Wam tak ludzko, niewirtualnie? Otóż tak wyglądam ja, Sylwia Drewniak. Studiuję prawo i interesuje się nim w szerokim zakresie, jednak najbardziej interesuję się jedną z dziedzin prawa - prawem karnym.





http://www.facebook.com/SylwiaIlonaDrewniak

http://www.facebook.com/m...=3&l=08da7eff81

Moja przygoda z tą rasą zaczęła się mniej więcej 7 lat temu, kiedy dowiedziałam się, że moja mama ubóstwia psy tej rasy. No to szukałam informacji na temat rasy Basset Hound, bowiem chciałam mieć psa. Informacja ta w sumie w ogóle mną nie wzruszyła, bo uważałam, że pies tej rasy jest dla mnie za wolny, za nudny i w ogóle "za".

Po pewnym czasie zrezygnowałam z chęci posiadania psa. Zaczęłam chorować, że już nie wspominając, choroba nowotworowa (niezagrażająca życiu) zajęła mi dokładnie 7 lat i nadal nie odpuszcza.

Teraz w wieku 21 lat, ze względu na to, że jestem sama, mam już wypatrzone pojęcie o życiu ciężko mi znaleźć drugą połówkę, no to postanowiłam mieć psa, który mnie raczej nie wykończy, bo moja fizyczność po usuwaniu ciała po kawałku raz po raz co roku, już mnie trochę zmieniła z latającego dzieciaka w zupełnie inną osobę. Psychika nie ta, ciało już nie to, co dawniej.

Postanowiłam kupić psa tej rasy ze względu na charakter i sposób użyteczności. Patrząc po cenach, pomyślałam: "Nierealne!". No to może raty, bo wywalić na strzała 1500 złotych na raz to dla osoby nieuznającej kredytów niemożliwe, w szczególności, że potem trzeba kupić karmę za 200 złotych i opłacić weterynarza w kwocie około 150 złotych. Pisałam do kilku osób, że szukam samca z możliwością rozłożenia kwoty na raty. Nikt się nie odezwał, to stwierdziłam, że albo nie mają szczeniaków, albo pseudo-hodowcy, albo nie ma możliwości "na raty". Napisałam na końcu w porywie rozpaczy do jakiejś kobity z allegro, tylko czy ma szczeniaki tej rasy. Brak odpowiedzi. To wpadłam na pomysł, że odłożę na rok następny i raty nie będą konieczne i już!

Następnego dnia o poranku, dzwoni do mnie dosłownie ktoś (okazuje się to być kobitka z allegro), bo ja numerów oczywiście nie zapisuje do kogo tam pisałam w sprawie psa - jeden pan bóg wie. Informuje mnie, że ma jednego ostatniego samca i pyta czy do kochania czy na wystawy. No to ja jej mówię, że do kochania i pracy, no to przysłowiowo "Gęba się roześmiała!" przez telefon. Od razu jej powiedziałam, że teraz nie mam pieniędzy i żeby go zarezerwowała to ja zapłacę za tą rezerwację. Stwierdziła, że nie jest to konieczne i że mogę w ratach. Mina mi zrzedła.

Po południu powiedziałam o tym mojej mamie, bo oczywiście nic wcześniej nie powiedziałam nikomu. Powiedziałam, że jutro psa obejrzeć jedziemy. Po czym ona stwierdziła, że zaraz go nie będzie, bo to Basset i ciężko "To" dostać i jedziemy dziś.

Po 17.00 godzinie dnia tego samego, po telefonie do Pani Ewy, ruszyłyśmy z Czeladzi do Bielan w województwie Małopolskim.

Naszukałyśmy się a raczej naszukaliśmy się, bo przecież z dziadkiem pojechaliśmy, ale w końcu dojechaliśmy do celu. Przywitała nas przeurocza kobieta, która po krótkiej rozmowie, okazała nam mamę i dwa szczeniaki. Każdy Basset piękny, ale w tamtej chwili modliłam się by ten samiec nie był tym z brązową głową. Okazało się, że to była samiczka, która jedzie do Katowic! Moje szczęście chyba było tak widoczne, że hodowca, pani Ewa wpadła w zadumę. Mama szczeniąt, no super ujęła mnie całkowicie! Moja nadzieja, że mój Basset będzie jeszcze większy, bo to samiec napawała mnie radością. Tak w ogóle to ja nie wiedziałam, że jadę do hodowcy, który w dodatku ma nawet ładną stronę internetową! Jak mnie wryło gdy Pani dała mi wizytówkę! Ha!

Umowa spisana, pierwsza wpłata wykonana, opis psa mnie aż zanudzał, wyprawka Royal Canin dana, kocyk zawędzony podstępem, że niby nic mu nie wzięłam na podróż, pożegnanie i ponad godzinna podróż nocna do domu, bo zeszło nam tam do 21.00.

Pies nie wymiotował a podróż była przyjemna. W domu, niedaleko miski padł ze zmęczenia. Po chwili jednak przeniósł się na swój kocyk, a potem na moje łóżko.





I tak, jak każdy właściciel pojechałam z nim do weterynarza, to go odrobaczyliśmy, weterynarz obejrzał ciekawie drgające oczy o czym było tutaj.

http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=4752

Po czym pies dostał prezent w formie niżej widniejącej.



Po tygodniu pojechaliśmy na szczepienie i wiadomo była rewolucja opisana w miejscu niżej wskazanym.

http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=4767

Po dwutygodniowej i trochę kwarantannie, pies pojechał na wycieczkę z pańcią czyli mną i z przyjaciółką pańci. Po powrocie niespodzianka, przyszło pisemko od Royal Canin, typu: "Fajnie, że jesteście, bla... bla...". W kopercie znalazłam saszetkę z karmą, nawet nie na raz i tyle, mogli by mi wagę przysłać, bo oczywiście, że nie mam.









A tu pochwalę się samochodem, jednym i drugim. Potem napiszecie, że burżuj, ale co tam, ważne że zdjęcia ładne, bo moje. Ja wiem o tym, narcyzem jestem! A co!











Tak więc, jak widać, chęć posiadania przyjaciela przebiła każdy opór nawet ten w stylu: "Nie podoba mi się ten pies, no ale charakter ma dobry...". W końcu jak zobaczyłam sukę to mnie olśniło, one są piękne! Są tak olśniewająco brzydkie, że aż stały się dla mnie piękne!

Dane mojego prosiako-krowo-świnia!

Imię: DOCENT NIKODEM ACCORT CAMÉRIER.
Data urodzenia: 23.05.2012.
Płeć: PIES.
Rasa: BASSET HOUND.
Umaszczenie: TRICOLOR.
Znaki szczególne: ZAŁAMANY OGON.
Numer tatuażu: B-059.
Hodowla: TESAB-AKSED FCI.
Data nabycia: 27.07.2012.
Identyfikacja miejscowa: CZELADŹ 2012. NUMER 379.

M: TARA DORO Nefer.
O: ARRIS VON HOLLANDHEIM.

No to popisałam sobie! Ludzie! Jak ktoś to całe przeczyta to niechaj się pochwali, bowiem to wyczyn zacny i zaiste godny pochwalenia!
 
 
joannalatusek 



Dołączyła: 27 Maj 2010
Posty: 255
Skąd: Halinów 501270420
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 06:30   

Witamy i pozdrawiamy z Leonkiem małego Docenta :-)

Śliczny jest
_________________
Daisy,Leon i Filemon
 
 
 
Miła od Gucia 
Admin merytoryczny



Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 03 Mar 2005
Posty: 21611
Skąd: Gorzów
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 08:30   

Sylwia
przeczytałam w całości, przy kawie i ciasteczku
i powiem Ci, że po przeczytaniu, mam wrażenie, że wszystko jakoś tak Ci się układało, abyś do Docenta dotarła.
Czytam o Twojej chorobie, w tak młodym wieku, tyle przejść, to smutne, ale nie poddajesz się, idziesz do przodu - to cenne
Pozdrawiam Cię serdecznie
i głaski dla Docenta
zdjęcie Docenta w samochodzie bezcenne, on tam taki malutki :lol:
_________________
694 409 059
nasze.bassety@onet.pl
 
 
 
Czikosz
[Usunięty]

Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 14:38   

Taka mała wystająca główka. :mrgreen:

Dziękuję! :wink:
 
 
julkarem 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 1368
Skąd: Międzychód
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 15:09   

Super ten Twój Docencik taki słodziak :grin:
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 16:24   

Super kawaler i świetna Pańcia :wink: Zdróweczka dla Docencika i duuuużo zdróweczka dla ciebie Sylwio :wink:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 19:43   

Pamietam, ze mysmy tez mowili, ze bassety sa tak brzydkie, ze az ladne :lol:
Witaj na Forum, fajnie, ze z nami jestes :)
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
osiedlanka123 
Ania P

Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 24
Skąd: Gorzów Wlkp
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 21:16   

Sliczny psiorek baseciorek:))))))))))))))
 
 
gkoti 
www.leniuch.com



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 31 Sie 2006
Posty: 4793
Skąd: Malbork/Luton
Wysłany: Sro 22 Sie, 2012 22:00   

Asia i Basia napisał/a:
Pamietam, ze mysmy tez mowili, ze bassety sa tak brzydkie, ze az ladne :lol:
:)


Dokładnie moje słowa, gdy mój syn przywiózł Leniuszka :wink:
_________________
www.leniuch.com - to na razie stronka tylko Leniuszka
 
 
 
jabluszko520 



Dołączyła: 28 Lis 2011
Posty: 5520
Skąd: stąd
Wysłany: Czw 23 Sie, 2012 13:02   

przeczytałam od deski do deski, twarda z ciebie sztuka- nie daj się chorobie, ucałuj psiaczka od nas bo przeuroczy jest :)
_________________
Nie kupuj, adoptuj.
http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=5027
 
 
koluś 
Użytkownik nieaktywny



Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 14 Kwi 2011
Posty: 1821
Skąd: Poznań
Ostrzeżeń:
 1/3/6
Wysłany: Czw 23 Sie, 2012 14:26   

Docencik jest super! Zdrówka życzę!
_________________
dominika
 
 
Joy 



Dołączyła: 13 Wrz 2009
Posty: 980
Skąd: Rumia
Wysłany: Czw 23 Sie, 2012 22:14   

Również przeczytałam wszystko. Wspaniale napisane, zdjęcia piękne, a pies jeszcze piękniejszy - uwielbiam w ten sposób umaszczone bassety:)
_________________

    Rocher ♥ (weird together since 2013) & Maniek ♥ (15.07.07 - 30.12.12)
 
 
Czikosz
[Usunięty]

Wysłany: Czw 23 Sie, 2012 23:35   

Dziś dzień duszny i upalny, czas się wlókł niemiłosiernie, to też Docent zamiast się bawić postanowił się z pańcią pouczyć.



Książkę poobgryzać, strony poprzewracać, zakreślacz gdzieś zapodziać a okulary uślinić, wszystko oczywiście, wtedy kiedy pańcia wzrok odwróci, lub gdzieś pójdzie na chwilę.

Efekt taki, że głowa nas bolała!



Z nudów udało mi się nawet znaleźć zdjęcia kota mojej ciotki.









Kot rudy, no ale moje umiłowanie do zdjęć czarno-białych wzięło górę i kot jest "Only black and white", ("Tylko czarny i biały").

Zastanawia mnie kiedy w Czeladzi wreszcie będzie jakaś burza, bo jak na razie to robi się tu mała Sahara.
 
 
Asia i Basia 
Figa & Co.


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 17 Kwi 2007
Posty: 5612
Skąd: Hamburg/Torun
Wysłany: Pią 24 Sie, 2012 08:43   

Widze, ze lubisz fotografowac, tu link do tematu , w ktorym mozesz wstawic zdjecia niezwiazane z Twoim pupilem :)

http://forum.bassety.net/...p=121007#121007

Kotki i bassetoniepodobne tez maja u nas swoj watek :)

http://forum.bassety.net/viewforum.php?f=10

Zapraszam :)
_________________
Baśka polykacz jablek i klockow Lego
 
 
Czikosz
[Usunięty]

Wysłany: Pią 24 Sie, 2012 20:28   

Fajnie teraz będę zawalać forum zdjęciami i na końcu mnie wyrzucą!

Te jednak zdjęcia, powinny się tu znaleźć! Zdecydowanie i stanowczo! Gdyż przedstawiają rewir mojego psa. Park bliźniaczy do parku Jordan, który jest za rzeką.

W Czeladzi jest bardzo dużo parków, jednak wokoło osiedla Musiała, jest ich wręcz za dużo, bo nie wiadomo, do którego iść. Zdjęcia są z bliźniaczego parku do parku Jordan. Jest to mój ulubiony park.



Bliźniaczy park co do parku Jordan jest z rozległymi alejkami, sam park Jordan z rzeczką w roli głównej, potem mamy park Grabek, nieco, ale to kapę dalej mamy park Pszczelnik. Myślę, że o rozległych polach nie ma już co wspominać, bo by było już za dużo. A co za dużo to niezdrowo.





Jedynym problemem tak dużej ilości parków i pól jest dzika zwierzyna, która zimą notorycznie pojawia się na osiedlu. Jest wtedy ważne, aby szczepienia były inaczej dobrane dla psów i kotów. Na zdjęcia dzika niema, co liczyć, bowiem moja odwaga jest ograniczona a i z bronią po osiedlu nie ganiam jak wariat! Może kiedyś uda mi się uchwycić lisa, bądź królika.



Dzień dzisiejszy to dzień w gruncie rzeczy dobrych informacji. Wizyta u weterynarza rozwiała wiele moich wątpliwości. Dowiedziałam się więcej na temat chodzenia po schodach co opisałam tutaj.

http://forum.bassety.net/...er=asc&start=30

Potem dowiedziałam się czemu mój pies ogona w górze nie trzyma, co opisałam tu.

http://forum.bassety.net/viewtopic.php?t=4793

A na końcu dowiedziałam się, co za wypryski miał mój psiak pod gardłem, co w sumie zniknęły po użyciu zasypki: Alantan. Okazało się, że to... "TRĄDZIK MŁODZIEŃCZY", co pierwsze u psa słyszę, że jest coś takiego. Jednak, skoro mówił to weterynarz dermatolog to mu wierzę, skoro też specjalizuje się w RTG, to w związku ze stawami też mu ufam, co jest dość ważne i ważne być powinno dla każdego.
  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
FGRP Theme created by Gilu
 
Strona wygenerowana w 1,45 sekundy. Zapytań do SQL: 14